Szef sztabu wyborczego Konfederacji nie krył swojego rozbawienia po niedawnej konferencji prasowej Lewicy, na której to ugrupowanie przedstawiało swoich kandydatów do Sejmu z okręgu poznańskiego. W dobry humor wprawił go fakt, iż Lewica na miejsce nieobecnej polityk wstawiła manekina w sukience.
Manekin zamiast Jany Shostak
„Lewica prezentowała dzisiaj swoich kandydatów z okręgu poznańskiego do Sejmu. Zamiast Jany Shostak – tak, to ta co uważa, że powinno się mieć prawo dokonywać aborcji nawet w 9 miesiącu ciąży (za co została usunięta z list KO) – postawili MANEKINA. Jak dla mnie to mogą już tak zostawić!” – pisał, dodając na końcu emoji z roześmianą twarzą.
Warto wspomnieć, że Jana Szostak to polsko-białoruska aktywistka, urodzona w Grodnie. To także artystka, performerka, feministka i wicemiss województwa zachodniopomorskiego. Dużą rozpoznawalność dał jej protest pod nazwą „Minuta krzyku dla Białorusi”. W innym proteście nakrzyczała też na polskiego premiera, Mateusza Morawieckiego, zwracając uwagę na kryzys graniczny.
Początkowo Shostak miała startować w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej. Miała 13. miejsce w okręgu nr 24, w województwie podlaskim. Rekomendowana przez Zielonych aktywistka ostatecznie nie znalazła się jednak w gronie kandydatów KO. Doszło do tego po jej wywiadzie w Radiu TOK FM, w którym krytykowała mur na granicy polsko-białoruskiej. Niektórzy twierdzili, że straciła miejsce na listach po kontrowersyjnej wypowiedzi o aborcji.
Shostak na listach Lewicy
Po Shostak szybko zgłosili się przedstawiciele Nowej Lewicy. Trafiła ona na 11. miejsce listy z Poznania. Wyjaśniła też, co miała na myśli podczas głośnej wypowiedzi o aborcji. Tłumaczyła, że w wielu europejskich krajach aborcji dokonuje się do samego końca trwania ciąży, jeśli zachodzą poważne wady płodu lub zagrożenie życia lub zdrowia matki. Wtedy decyduje o tym zgromadzenie lekarzy.
Czytaj też:
Siarkowska: Nie po to Jezus Chrystus umarł na krzyżu, by PiS wygrał kolejne wyboryCzytaj też:
Nietypowy sondaż przynosi złe wieści dla PiS. Lewica z ponad 20 proc. poparciem