Matovic od dawna oskarża partię SMER-SSD i jej liderów, w tym Kaliniaka i trzykrotnego premiera Roberta Fico, o korupcję i postrzega ich jako swoich głównych rywali w nadchodzących wyborach.
Były premier i wicepremier wdali się w bójkę
W środę były premier podjechał pick-upem pod konferencję prasową Kaliniaka i SMER-SSD transmitowaną przez telewizję. Przez zamontowane na pojeździe głośniki oskarżył go o złą politykę imigracyjną, gdy był ministrem spraw wewnętrznych w gabinecie Fico. Na furgonetce był napis „Nie oddamy cię w ręce mafii”.
Kaliniak podszedł do samochodu i zapukał w szybę kierowcy, podczas gdy współpracownicy byłego premiera próbowali odłączyć głośniki z tyłu ciężarówki. Na filmie widać, jak były szef MSW próbował wyrwać Matovicovi mikrofon. Wtedy doszło do rękoczynów, a były premier starał się kopniakiem wyrzucić swojego rywala ze środka. Następnie w bójkę wdał się jeszcze jeden mężczyzna – Richard Glück, kandydat na posła Smeru, który uderzył Matovica w twarz. W końcu polityków rozdzielił policjant.
– Wy skorumpowani złodzieje, zniszczyliście Słowację – powiedział Matovič po tym, jak znów przejął mikrofon. – Dwieście tysięcy ludzi musiało przez was opuścić Słowację. Zabiliście Jána i Martinę (Kuciaka i Kusnirovą – red.) – oskarżył przeciwników.
Wybory na Słowacji po pięciu latach zawirowań
Partia Fico prowadzi obecnie w sondażach opinii publicznej, a jednym z jej postulatów jest zakończenie pomocy wojskowej dla walczącej Ukrainy. Partia Matovica OLANO (Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości) była u władzy, zanim jej koalicja rozpadła się w zeszłym roku, a gabinet tymczasowy został powołany w maju 2023 roku.
Wybory parlamentarne, które odbędą się 30 września, zostaną zorganizowane po pięciu latach politycznych zawirowań i wstrząsów, naznaczonych w szczególności śmiercią dziennikarza Jana Kuciaka.
Portal Euractiv zwraca uwagę, że szokujące morderstwo dziennikarza śledczego Jána Kuciaka oraz jego narzeczonej Martiny Kusnirovej na początku 2018 r. doprowadziło do powszechnego oburzenia i protestów społecznych, ostatecznie zmuszając ówczesnego premiera Roberta Fico (Smer–SSD) do rezygnacji. Od tego czasu Słowacja miała czterech premierów, a sondaże pokazywały zmienne nastroje polityczne.
Czytaj też:
Niepokojące zmiany nastrojów u naszych sąsiadów. Zjawisko narasta również w Polsce?Czytaj też:
Słowacy życzą „wyraźnego zwycięstwa” Rosjanom. Niepokojące wyniki sondażu