Jednym z głównych tematów wywiadu z posłem Tomczykiem była afera wizowa. Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej zwracał uwagę na hipokryzję władzy. Zestawił migrantów, którzy „umierali pod płotem, bo nie mieli pieniędzy” z tymi, którzy kupowali polskie wizy po kilkaset dolarów. – Oglądają nas młodzi ludzie. Proszę wejść w internet, na TikToka wpisać „polska wiza” i zobaczyć ile filmów tam jest – zaproponował. Stwierdził też, że nigdy dotąd nie można było na bazarze w Afryce kupić polskich wiz.
Tomczyk: Przecież to są nielegalni imigranci
– W MSZ, które stoi na straży polskiej suwerenności i niepodległości, powstaje szajka wizowa, która pozwala na przyjazd do Polski i do strefy Schengen ludzi, którzy nigdy nie powinni tu trafić. I uwaga, to jest bardzo ważne – hipokryzja, zakłamanie. Rząd, który mówił: ani jednego imigranta, rząd który budował płot na granicy. Przecież to są nielegalni imigranci, jeżeli ktoś nie mógł dostać wizy i dostawał ją za pieniądze, to nie znaczy, że on był legalnym migrantem. To znaczy, że dał łapówkę – zwracał uwagę.
Poseł KO nie chciał słuchać prowadzącego rozmowę dziennikarza, mówiącego o toczącym się śledztwie. – Możemy sobie pożartować, ale dobrze pan wie, jak działa Ziobro, jak działa cała ta grupa. Doszło do kilku zatrzymań, bo pojawiło się międzynarodowe śledztwo – tłumaczył i pytał o osobę ministra Raua. Dziennikarz zapytał więc, czy nadal uważa, że minister Rau „jest idiotą albo kłamie”.
– Co jest z ministrem Rauem? Jest minister spraw zagranicznych, stoi na czele resortu. Jedzie sobie jak gdyby nigdy nic do Stanów Zjednoczonych. […] Jeżeli stałby pan na czele resortu spraw zagranicznych i próbowałby pan światu wmówić, że pan o swoich wiceministrach i o ich działalności nic nie wie, to przepraszam bardzo, ale słowo, które wymieniłem [idiota] nasuwa się samo. Albo musiałby ten ktoś kłamać – komentował. – Niech on wraca dzisiaj, niech składa dymisję, bo to jest czas na dymisję ministra spraw zagranicznych – dodawał.
Czytaj też:
Zbigniew Rau mówił o państwie Omar. „Zaniepokoiło mnie stwierdzenie ministra”Czytaj też:
Czystki na rządowych stronach. „Wzmianki o Edgarze K. zaczęły znikać”