Kandydat Polski 2050 na skandalicznym zdjęciu. „Żałuję tego wygłupu”

Kandydat Polski 2050 na skandalicznym zdjęciu. „Żałuję tego wygłupu”

Rafał Maksymowicz
Rafał Maksymowicz Źródło: Facebook / Rafał Maksymowicz Kandydat na Posła
Ubiegający się o mandat posła Rafał Maksymowicz z Polski 2050 musi się gęsto tłumaczyć po tym, jak na światło dzienne wypłynęło jego stare zdjęcie. Przyszły polityk w towarzystwie innych radykałów wykonuje na nim tzw. salut rzymski.

Zdjęcie kandydującego z list Trzeciej Drogi Rafała Maksymowicza nadesłane zostało do lokalnego portalu o nazwie „Jawny Lublin”. Widzimy na nim 9 osób, z czego 6 trzyma wyciągniętą przed siebie rękę w charakterystyczny, neonazistowskim geście. Informatorzy podkreślali, że fotografię wykonano w Radzyniu Podlaskim, a Maksymowicza oskarżyli o sympatyzowanie z subkulturą skinheadów.

Regionalny sekretarz Polski 2050 z kłopotliwą przeszłością

Jak podkreśla portal jawnylublin.pl, obecnie 39-letni Maksymowicz to jedna z głównych postaci ruchu Polska 2050 w województwie lubelskim. To sekretarz regionu i członek zarządu koła nr 6 partii Szymona Hołowni, odpowiadającego za miasto Lublin. W wyborach do Sejmu z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga startować będzie z siódmego miejsca. Jak sam informuje w mediach społecznościowych, z ugrupowaniem związany jest od lutego 2020 roku.

Kandydaturę Rafała Maksymowicza publicznie poparli senator Jacek Bury, który przewodniczy Polsce 2050 w regionie oraz burmistrz miasta Łęczna Leszek Włodarski. Sam kandydat reprezentuje powiat łęczyński, ponieważ obecnie mieszka w Kijanach. W odpowiedzi na pytanie lokalnych dziennikarzy nie ukrywał, że to rzeczywiście on znajduje się na nadesłanej fotografii.

Rafał Maksymowicz tłumaczy się z „hajlowania” na zdjęciu

– Zdjęcie pochodzi z okresu, kiedy byłem niepełnoletni, z jakiejś imprezy, miałem może 16-17 lat. Jest mi wstyd, żałuję tego wygłupu, to było idiotyczne, szczeniackie – mówił Rafał Maksymowicz. – Nigdy nie należałem do organizacji neofaszystowskich, ani nie sympatyzowałem z ich ideologią. Od wielu lat nie mam żadnego kontaktu z ludźmi ze zdjęcia. Wyjechałem z Radzynia Podlaskiego po osiągnięciu pełnoletności – dodawał.

Za kandydata Polski 2050 raz jeszcze poręczył senator Bury. Zapewniał, że jest spokojny o jego poglądy polityczne. – Kampania weszła w taką fazę, że będą wyciągane wszystkie brudy – prawdziwe i nieprawdziwe, na przykład to, że ktoś jako 6-letnie dziecko na czterokołowym rowerku wtargnął na jezdnię. Ja też w młodości nie zawsze byłem Hansem Klossem i czasami musiałem odgrywać rolę Niemca Brunnera – argumentował barwnie. Podkreślał, że odkąd zna się z Maksymowiczem, to zachowywał on się „godnie”.

Oświadczenie kandydata Trzeciej Drogi

Polityk opublikował też podobne tłumaczenie na swoim koncie na Facebooku. „W związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi na mój temat chciałbym poinformować iż na zdjęciu które pojawiło się w prasie mam 15, góra 16 lat. Nie wiem po co powstało. Oczywiście jest mi wstyd, żałuję tego wygłupu, to było idiotyczne, szczeniackie. Oczywiście nigdy nie należałem do organizacji neofaszystowskich, ani nie sympatyzowałem z ich ideologią”- pisał.

„Od wielu lat nie mam żadnego kontaktu z ludźmi ze zdjęcia, wyjechałem z Radzynia Podlaskiego po osiągnięciu pełnoletności. Na obecną chwilę kandyduję do sejmu również po to, żeby takie dzieciaki jak ja wtedy, w Radzyniu Podlaskim, dostały szansę na mądrzejsze wejście w dorosłe życie” – dodawał.

Czytaj też:
Zapytaliśmy w Wieruszowie, dlaczego PiS przegrał. Jedni wietrzą spisek, drudzy się cieszą: „Zmądrzeliśmy!”
Czytaj też:
Kampania KO wkracza w kolejną fazę. W trasę ruszył „Tuskobus”