– Przed Polską wybór najbardziej zasadniczy. W tych najbliższych wyborach Polacy odpowiedzą nie tylko na pytanie, jaka i czyja będzie Polska, ale na pytanie jeszcze ważniejsze: czy będzie Polska. Czy Polska będzie istniała. Czy będzie suwerennym krajem, czy landem, prowincją europejską – rozpoczął premier swoje wystąpienie na konwencji PiS w Katowicach.
Morawiecki pokazał „teczkę Tuska”
Mateusz Morawiecki chwilę później zaprezentował „teczkę Tuska”. – To teczka, w której ujętych jest wiele dokumentów, dowodów, o których będę za chwilę jeszcze mówił. Wiele dowodów i oskarżeń, a także planów i zamiarów tego, co chce zrobić Platforma Obywatelska. One potwierdzają ich zamiary wpuszczenia nielegalnych migrantów – stwierdził premier. – Ta teczka to wielki wyrzut sumienia PO i oskarżenie przed tym, co oni chcą zrobić i już zrobili Polakom – mówił.
Szef rządu wskazał, że pierwszy kluczowy obszar to praca. Wyrzucał przeciwnikom, że w ich czasach królowało bezrobocie, śmieciówki i niska płaca. Jako drugi obszar wskazał budżet, finanse. – Ci dyletanci, patałachy i gamonie pozwolili, żeby Polska była okradana. Mafie vatowskie pasły się i hulały jak wiatr po dzikich polach – mówił o poprzednikach. Trzecim tematem, który poruszył premier, była polityka senioralna.
Mateusz Morawiecki przypomniał, że jego formacja wprowadziła m.in. 13. i 14. emerytury oraz obniżyła wiek emerytalnego i zrealizowała program bezpłatnych leków dla seniorów.
Czwartym omawianym przez premiera obszarem była polityka bezpieczeństwa. – Doprowadzili do likwidacji ponad połowy posterunków policji. Żeby było zagrożenie, żeby Polacy uciekali na szparagi do Niemiec – mówił Morawiecki. – Polskie bezpieczeństwo to także bezpieczeństwo energetyczne – dodawał. – Polityka klimatyczna Unii jest zagrożeniem dla polskiego przemysłu i tylko my możemy go ochronić – stwierdził.
Konwencja PiS. Wysyłają Tuska do Berlina
– W teczce Tuska jest dowód nie tylko na to, że przygotowywali dziesiątki tysięcy miejsc, że chcą zrobić drogą Lampedusę tutaj. Ale w ostatnich dniach partia Tuska w Europie żąda, aby jak najszybciej wdrożyć pakt migracyjny, który zawiera przyjmowanie nielegalnych migrantów albo płacenie ogromnych sum za nieprzyjmowanie nielegalnych migrantów – mówił premier.
Gdy Mateusz Morawiecki wezwał, by nie pozwolić na powrót Donalda Tuska do władzy, zgromadzeni zaczęli krzyczeć: „Do Berlina!”. Tekst jest na bieżąco aktualizowany. Więcej informacji wkrótce.