Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak podała się w piątek, 13 października, do dymisji. Swoją decyzję ogłosiła popołudniu, na kilka godzin przed ciszą wyborczą. Jako powód wskazała start w niedzielnych wyborach. Jej miejsce zajął wicemarszałek Marcin Jabłoński.
„W poczuciu odpowiedzialności za trwałość sejmikowej koalicji KO, PSL, Lewica, Bezpartyjni Samorządowcy – przed chwilą złożyłam rezygnacje z funkcji marszałka. Kandyduję do Sejmu i chce mieć pewność, że od 16 października w Sejmiku Lubuskim nie będzie politycznej zmiany. Dziękuję koleżankom i kolegom za 15 lat współpracy dla Lubuskiego” – ogłosiła marszałek Polak.
Elżbieta Polak pełniła funkcję 13 lat
W zarządzie województwa lubuskiego zasiadała od 2008 roku, kiedy została powołana na stanowisko wicemarszałka. Marszałkiem została dwa lata później, w tym samym roku ubierała się o urząd prezydenta Zielonej Góry. W Sejmiku stała na czele szerokiej koalicji – Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Lewicy oraz Bezpartyjnych Samorządowców, którzy dołączyli do niej dwa lata temu. W opozycji pozostało jedynie Prawo i Sprawiedliwość.
Marszałek sejmiku ma duże szanse na mandat
Do Sejmu Polak startuje jako „jedynka” z list Koalicji Obywatelskiej. Sama należy do szeregów Platformy Obywatelskiej. Jej decyzja o rezygnacji ze stanowiska może być podyktowana pewnością uzyskania mandatu. W ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 roku komitet Polak uzyskał drugi najlepszy wynik w okręgu. Do zwycięskiego Prawa i Sprawiedliwości zabrakło Koalicji Obywatelskiej nieco ponad 3 proc.
Wówczas z pierwszego miejsca na liście startował Tomasz Aniśko, który uzyskał drugi wynik i zebrał niemal 24 tys. głosów. Pokonał go jedynie Waldemar Sługocki startujący z drugiego miejsca. W tym roku Aniśko nie startuje, a Sługocki ponownie walczy o mandat z tej samej pozycji.
Do sejmiku Polak zebrała niemal 25 proc. głosów
Ostatnie wybory, w który startowała Elżbieta Polak, były te z 2019 roku – do Parlamentu Europejskiego. Nie udało się jej jednak uzyskać mandatu. Ze swoim wynikiem niemal 41 tys. głosów uplasowała się na trzecim miejscu wśród kandydatów Koalicji Obywatelskiej.
O wiele lepiej ułożyły się dla niej wybory samorządowe, które odbyły się rok wcześniej. Wówczas marszałek nie miała sobie równych i zdobyła najwyższy wynik spośród kandydatów do sejmiku – ponad 21 tys. głosów, które przełożyły się na niemal 25 proc. oddanych głosów.
Czytaj też:
Zatruta Odra. Marszałek województwa ma żal do rządu: Zajęli się hejtowaniem mnieCzytaj też:
Nielegalnie wieszali banery Łukasz Mejzy. Zobaczcie co stało się dalej