Całkowita klęska Roberta Bąkiewicza. Uzyskał nieco ponad procent głosów z okręgu

Całkowita klęska Roberta Bąkiewicza. Uzyskał nieco ponad procent głosów z okręgu

Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz Źródło: Shutterstock / praszkiewicz
Kojarzony ze środowiskiem skrajnych nacjonalistów Robert Bąkiewicz okazał się dla obozu rządzącego ciężarem, a nie cennym nabytkiem. Kontrowersyjny polityk, za którego posłowie PiS musieli się tłumaczyć, osiągnął mierny wynik wyborczy.

Po podliczeniu 30 proc. danych z okręgu nr 17 stało się jasne, że Robert Bąkiewicz nie wejdzie do Sejmu w tej kadencji. Nie opłacił mu się start z ostatniego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości. W okręgu obejmującym Radom jego koledzy i koleżanki zanotowali bardzo dobry wynik, zgarniając według częściowych danych około 50 proc. głosów. Sam Bąkiewicz miał jednak zaledwie 1,19 proc. głosów spośród 109 990 policzonych.

Robert Bąkiewicz bez mandatu. Bardzo słaby wynik znanej postaci

Na krótko przed godzin 12:00 w poniedziałek 16 października w okręgu radomskim najlepszy wynik z PiS uzyskał Radosław Fogiel, który z czwartej pozycji zebrał 9,38 proc. głosów. Kolejna była Anna Kwiecień z 9,27 proc. głosów. Startujący z jedynki Marek Suski miał 8,55 proc., a Zbigniew Kuźmiuk 6,22 proc.

W tym samym okręgu z Koalicji Obywatelskiej najlepiej wypadł Konrad Frysztak, który z drugiego miejsca swojej listy zdobył 7,98 proc. głosów. Joanna Kluzik-Rostkowska miała ich 4,63 proc., a Marta Michalska-Wilk 4,73 proc. Kolejne względnie dobre wyniki mieli Mirosław Maliszewski z Trzeciej Drogi (3,26 proc.) oraz Jarosław Kosior z tego samego komitetu (3,63 proc.).

Bąkiewicz w partii Ziobry

Robert Bąkiewicz to były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W trakcie organizowanych przez niego marszów narodowców wielokrotnie dochodziło do zamieszek a ponadto prezentowano rasistowskie, antyunijne oraz antyaborcyjne transparenty. We wrześniu tego roku postanowił on oficjalnie zostać członkiem partii politycznej. Nie wybrał jednak Konfederacji, z której poglądami może być kojarzony ani Prawa i Sprawiedliwości.

Kandydat na posła złożył deklarację członkowską do Suwerennej Polski. Piotr Cieplucha, sekretarz generalny partii Zbigniewa Ziobry przekazał wówczas, że były prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości został przyjęty i jest pełnoprawnym członkiem ugrupowania.

W przeszłości ze środowiska ministra sprawiedliwości płynęło wiele ciepłych słów pod adresem narodowca. – Stworzył coś wielkiego, coś dużego. Ja nie widzę nic takiego, gdzie by pan Bąkiewicz gdzieś naruszał jakieś przepisy, robił coś złego. Dziękuję mu za to, że organizuje marsz niepodległości. Uważam, że to jest bardzo dobra inicjatywa – komentował Michał Wójcik. Na pytanie, czy widziałby Roberta Bąkiewicza w Sejmie, odpowiadał twierdząco.

Czytaj też:
Robert Bąkiewicz chce pozwać Macieja Stuhra za „Zieloną granicę”. Tak zareagował aktor
Czytaj też:
Sąd wydał wyrok ws. Roberta Bąkiewicza. Kandydat PiS uznany za kłamcę