„Uwaga, pilne! Właśnie mijam kontrolę na granicy z Niemcami” – napisała w piątek wieczorem na portalu społecznościowym X Beata Kempa. „Ledwo Tusk obtrąbił sukces, a już są problemy z wyjazdem do Polski. A miało być tak europejsko. Niemcy już boją się luzowania Muru na granicy. Pierwszy cud Tuska – HALT na granicy” – stwierdziła europosłanka Solidarnej Polski.
Kempa obwinia Tuska o kontrole na granicy z Niemcami
Na wpis Kempy od razu zareagowali politycy z drugiej strony sceny politycznej. „Pani ma naprawdę ludzi za aż takich durniów? Przecież Niemcy długo przed wyborami zapowiadali kontrole graniczne. Powodem zaś są wasze sito zamiast zapory na granicy z Białorusią i wasz program Wiza+ dla państw Azji i Afryki” – napisał.
„Pani kompromituje się na serio, czy dla serduszek?” – zapytał z kolei Tomasz Trela z Lewicy. Z kolei posłanka Katarzyna Kotula zwróciła uwagę, że jeszcze rządzi PiS. „Ale to wy wciąż rządzicie. Też dziś przeszłam kontrole na granicy. I co? I nic” – stwierdziła.
Kontrole na granicy polsko-niemieckiej
W tym tygodniu, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Niemcy przywróciły kontrole na granicy m.in. z Polską i Czechami. Ograniczenia zostały wprowadzone na dziesięć dni z możliwością przedłużenia o dwa miesiące.
– Działalność przemytników staje się coraz bardziej brutalna i pozbawiona skrupułów. Straszliwa śmierć siedmiu osób przemyconych przez granicę niemiecko-austriacką w piątek wieczorem głęboko nami wstrząsnęła. Konieczne jest teraz podjęcie wszelkich możliwych środków w celu powstrzymania tego okrutnego procederu. Jednocześnie potrzebujemy skutecznego ograniczenia nielegalnej migracji, aby odciążyć nasze gminy – wyjaśniała niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.
Czytaj też:
Posłanka KO zaskoczyła Beatę Kempę na konferencji. Doszło do konfrontacjiCzytaj też:
Radosław Sikorski komentuje wymianę zdań z Beatą Kempą. Oberwało się Pawłowi Kukizowi