Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan w wywiadzie dla CNN odniósł się do rosnącej liczby ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy. – Wierzymy, że każdej godziny, każdego dnia tej operacji wojskowej, Siły Obronne Izraela powinny podejmować wszelkie możliwe i dostępne im środki, by rozróżniać pomiędzy terrorystami Hamasu, którzy są prawowitymi celami wojskowymi, a cywilami, którzy nimi nie są – powiedział przedstawiciel administracji Joe Bidena.
Sullivan podkreślił, że Waszyngton „jasno wyłożył swoje stanowisko w tej sprawie” i zapowiedział, że prezydent USA „powtórzy je w niedzielę w planowanej rozmowie telefonicznej” z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Biden rozmawiał z Netanhaju
Jak informuje CNN, Biden i Netanjahu rozmawiali w niedzielę wieczorem i była to pierwsza rozmowa, o której publicznie wiadomo, od czasu, gdy Izrael rozszerzył swoje operacje naziemne. Jak podał Biały Dom, prezydent USA ponownie zapewnił, że wspiera Izrael w samoobronie, ale stwierdził, że kraj musi to zrobić „w sposób zgodny z międzynarodowym prawem humanitarnym, które priorytetowo traktuje ochronę ludności cywilnej”. Wezwał także do znacznego zwiększenia napływu pomocy humanitarnej do Gazy i omówił wysiłki mające na celu zlokalizowanie zakładników przetrzymywanych przez Hamas.
Według wysokiego rangą urzędnika USA, na którego powołuje się CNN, Waszyngton wywierał presję na Izrael, aby przywrócił łączność w Gazie. Enklawa została niemal całkowicie odcięta od prądu, a cywile, grupy pomocowe i dziennikarze mieli trudności z komunikacją ze światem zewnętrznym. Sullivan ocenił, że kwestia przywrócenia łączności była „sprawą krytyczną”.
Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy
Według Ministerstwo Zdrowia Gazy, liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków przekroczyła już 8 000, a wśród zabitych są głównie kobiety i nieletni. W Stefie Gazy narasta kryzys humanitarny. W niedzielę wjechał tam największy konwój z pomocą humanitarną od rozpoczęcia wojny między Izraelem a Hamasem. Izrael wpuścił 33 ciężarówki z wodą, żywnością i lekarstwami. Pracownicy organizacji humanitarnych alarmują jednak – jak informuje Associated Press – że pomoc w dalszym ciągu jest „rozpaczliwie niewystarczająca”.
Czytaj też:
Lindenberg: Lewicowość każe stanąć po stronie Palestyny, a emocje i logika po stronie IzraelaCzytaj też:
Minister obrony Izraela: Przygotowujemy się do „wielowymiarowej operacji”