Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne powiedział w rozmowie z radiem RMF FM, że tłumaczył przedstawicielom polskiego MSZ, że to nie rząd jego kraju jest adresatem skierowanej przed ponad miesiącem prośby.
– Odpowiedzialność za uwolnienie ludzi przebywających w Gazie spoczywa jedynie na Hamasie. To jest właściwy adres, pod który polski rząd powinien kierować swoje oczekiwania – oświadczył izraelski dyplomata.
– Nie rozumiemy, dlaczego rządy na to nie reagują. Wzywamy także polski rząd do bardziej aktywnych działań – oświadczył Livne.
Szef polskiego MSZ rozmawiał ze swoim odpowiednikiem z Izraela
Polski MSZ zwrócił się do Izraela o pomoc w ewakuacji Polaków miesiąc temu, tuż po ataku Hamasu na Izrael. We wtorek minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau odbył rozmowę telefoniczną ze swoim izraelskim odpowiednikiem Elim Kohenem.
Rau zapowiedział, że weźmie udział w międzynarodowej konferencji ws. pomocy humanitarnej dla cywilów w Strefie Gazy, która odbędzie się w najbliższy czwartek w Paryżu.
„Odbyłem rozmowę (...) na temat postępu izraelskiej operacji wojskowej w Gazie będącej odpowiedzią na barbarzyński atak terrorystyczny Hamasu. Omówiliśmy sytuację humanitarną w Strefie Gazy w związku z moim udziałem w czwartkowej konferencji w Paryżu. Ponieważ Izrael nie będzie w niej uczestniczył chciałem poznać punkt widzenia ministra Cohena w tej sprawie” – zrelacjonował szef MSZ na portalu społecznościowym X.
„Polska i Izrael będą podążać ścieżką współpracy”
„Skorzystaliśmy również z okazji, aby omówić sytuację polskich rodzin uwięzionych w Gazie. Jestem wdzięczny Ministrowi za osobiste zaangażowanie w zorganizowanie pomocy dla naszych obywateli. Sytuacja ludności cywilnej musi budzić szczególną troskę rządów demokratycznych. Polska i Izrael będą podążać ścieżką współpracy w tej kwestii” – przekazał minister.
Czytaj też:
Polak porwany przez Hamas. „Został zabrany do Gazy żywy”Czytaj też:
Ewakuacja Polaków ze Strefy Gazy. MSZ pilnie wezwał ambasadorów