Czterogodzinne przerwy w walkach w północnej części Strefy Gazy mają rozpocząć się jeszcze w czwartek. – Rozumiemy, że Izrael zacznie wdrażać czterogodzinne przerwy na obszarach północnej Gazy każdego dnia, z ogłoszeniem trzy godziny wcześniej. Izraelczycy powiedzieli nam, że nie będzie na tych obszarach żadnych działań militarnych w tym czasie i że ten proces zaczyna się dziś – przekazał John Kirby, cytowany przez Reutersa.
Izrael zgodził się na przerwy w walkach
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego wskazał, że przerwy umożliwią cywilom ucieczkę ze strefy działań wojennych i dostarczenie pomocy humanitarnej, a także mogą zostać wykorzystane jako sposób na uwolnienie zakładników.
Kirby wskazał, że decyzja o wprowadzeniu przerw to efekt rozmów między amerykańskimi i izraelskimi urzędnikami, które toczyły się w ostatnich dniach, w tym rozmów prezydenta USA Joe Bidena z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Przedstawiciel Białego Domu ocenił, że to „krok we właściwym kierunku”.
– Uważamy, że są to pierwsze znaczące kroki w tym zakresie i oczywiście chcemy, aby były one kontynuowane tak długo, jak będzie to konieczne – podkreślił Kirby.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego wykluczył jednak zawieszenie broni między Izraelem i Hamasem. Jego zdaniem nie byłoby to właściwe, bo pomogłoby Hamasowi i „legitymizowało to, co zrobił 7 października".
Dwa ważne spotkania
Tymczasem w stolic Kataru – Dosze doszło do spotkania szefów CIA i Mossadu, podczas którego omówione miało zostać możliwe porozumienie w sprawie zakładników – przekazał Reutersowi jeden z amerykańskich urzędników.
Z kolei w Paryżu spotkali się przedstawiciele około 80 krajów i organizacji, aby przedyskutować koordynację pomocy humanitarnej dla Gazy i znaleźć sposoby pomocy w ucieczce z tego terenu rannym cywilom.
Czytaj też:
Szef MSZ: Polacy wśród zakładników Hamasu w Strefie GazyCzytaj też:
Co z ewakuacją Polaków ze Strefy Gazy? Ambasador Izraela: Polski rząd powinien negocjować z Hamasem