W Sejmie idzie zmiana. Marszałek Terlecki już spakowany

W Sejmie idzie zmiana. Marszałek Terlecki już spakowany

Ryszard Terlecki koło siedziby PiS
Ryszard Terlecki koło siedziby PiS Źródło: PAP / Paweł Supernak
Ryszard Terlecki zasiądzie w sejmowych ławach po raz piąty. Pożegna się jednak ze stanowiskiem szefa klubu. Pożegna się także ze stanowiskiem wicemarszałka, ale na to zdaje się być już przygotowany.

X kadencja Sejmu przynosi przetasowanie, jakiego dawno nie było. Najbardziej uderzy ono niewątpliwie w Prawo i Sprawiedliwość. Straciło ono w wyborach ponad 30 mandatów i sejmową większość.

Co za tym idzie, partia pożegna się ze stanowiskiem marszałka niższej izby, a pełniąca dotychczas funkcję Elżbieta Witek zostanie wicemarszałkiem w miejsce Ryszarda Terleckiego. Polityk jest już o tym przekonany – spakował nawet torby.

Ryszard Terlecki już spakowany

Na maszerującego z bagażem wicemarszałka wpadł dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski. – Dzień dobry, chciałem zapytać, jak to jest, bo większość ponoć Prawo i Sprawiedliwość ma, a są rzeczy pakowane już z tego klubu – dociekał dziennikarz. – Nie, nie, ja nie pakuję z klubu, tylko z gabinetu marszałka – odpowiedział mu Terlecki.

twitter

– I żegna się pan już? – kontynuował dopytywanie Michalski. – No tak, po ośmiu latach to już najwyższy czas – odparł wicemarszałek zamykając za sobą drzwi windy. Terlecki nie żegna się jednak z sejmowymi ławami. W nich zasiądzie już po raz piąty w najbliższy poniedziałek, 13 listopada.

Mariusz Błaszczak zostanie nowym szefem klubu PiS

W życiu Ryszarda Terleckiego nastąpi jednak jeszcze jedna zmiana. Dotychczas poza pełnieniem funkcji wicemarszałka był on również szefem klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Te czas również dobiegają końca. Zastąpi go Mariusz Błaszczak.

Mimo wszystko polityk wydaje się być z tym pogodzony. – Mariusz Błaszczak, niestety, przestaje być ministrem obrony narodowej, ale będzie znakomitym szefem klubu, tak przypuszczam, a nawet jestem pewien – stwierdził Terlecki przed dwoma tygodniami.

Decyzję o zmianach personalnych wytłumaczył także Mateusz Morawiecki. – Poprosiliśmy pana Mariusza Błaszczaka, żeby podjął się roli, którą dobrze zna. On był już wcześniej szefem klubu, bardzo dobrym szefem klubu i jeśli się tej roli podejmie, będzie też na pewno bardzo dobrym szefem klubu Prawa i Sprawiedliwości w najbliższej kadencji – zapewnił premier.

Czytaj też:
Radny PiS imprezował w miejscu nazistowskiej zbrodni. Poniósł konsekwencje?
Czytaj też:
Konfederacja będzie miała swojego wicemarszałka? Kobosko: Trzeba tych wyborców uszanować

Źródło: Wirtualna Polska