Prokuratura badała próbę samobójczą Wawrzyka. Jest finał postępowania

Prokuratura badała próbę samobójczą Wawrzyka. Jest finał postępowania

Piotr Wawrzyk
Piotr Wawrzyk Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Prokuratura umorzyła śledztwo ws. próby samobójczej byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. Śledczy nie znaleźli żadnych dowodów, które wskazywałyby, że ktoś nakłaniał Wawrzyka do targnięcia się na własne życie.

Pod koniec sierpnia Piotr Wawrzyk został zdymisjonowany przez premiera Mateusza Morawieckiego z funkcji wiceministra spraw zagranicznych. Wawrzyk stracił także miejsce na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.

Śledztwo dotyczy 268 wniosków wizowych

To pokłosie afery wizowej, czyli procederu wręczania łapówek przy składaniu wniosków o wydanie wiz. Z przeprowadzonego przez prokuraturę i CBA śledztwa wynika, że nieprawidłowości dotyczyły 268 wniosków, z czego większość została odrzucona.

Łapówki nie były wręczane za przyznanie wizy przez konsula, ale za przyspieszenie procedury przez zewnętrznego pośrednika. Dotychczas zarzuty usłyszało siedem osób. Nie ma wśród urzędników państwowych.

Nikt nie nakłaniał Wawrzyka do samobójstwa

14 września były wiceminister został przetransportowany do szpitala po podjęciu próby samobójczej. W mieszkaniu pozostawił list, w którym wyjaśnił motywy swojego działania. Napisał m.in., że nie chce żyć „z piętnem łapówkarza”, gdyż „nic złego nie zrobił i od nikogo nic nie wziął”.

Prokuratura sprawdziła, czy do targnięcia się przez Wawrzyka na własne życie nie przyczyniły się osoby trzecie. Przeprowadzone w tej sprawie śledztwo wykluczyło taki scenariusz. Wawrzyk nie zniósł po prostu obarczenia go w mediach odpowiedzialnością za aferę.

– Z ustaleń dowodowych wynika, iż nie doszło do realizacji czynności sprawczych określonych w artykule Kodeksu karnego, z którego wszczęto śledztwo. Wobec tego postępowanie zostało umorzone – oświadczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prokurator Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Pierwszy od czasu dymisji wywiad Wawrzyka

Przypomnijmy, że kilka dni temu Wawrzyk udzielił pierwszego wywiadu od czasu odwołania go z funkcji wiceszefa MSZ. Tłumaczył, że jest niewinny i został podstępnie wykorzystany przez jednego ze swoich współpracowników.

– Ani w centrali MSZ, ani w placówkach dyplomatycznych nie było żadnych działań niezgodnych z prawem i nie było żadnej afery wizowej – powiedział Wawrzyk w rozmowie z Radiem Zet. – Zostałem wykorzystany przez Edgara K., to był mój błąd. Za bardzo mu zaufałem, zapewniano mnie, że taki proceder ułatwień w wydawaniu wiz funkcjonował w MSZ od dawna – dodał.

Czytaj też:
Znów dymisje w MSZ. To kolejna odsłona afery wizowej
Czytaj też:
Afera wizowa. Piotr Wawrzyk opublikował oświadczenie

Źródło: Rzeczpospolita