Sprawa „emerytur czerwcowych” spadnie na nową władzę . Przyłębska: Miejmy nadzieję, że tu nie będzie żadnych problemów

Sprawa „emerytur czerwcowych” spadnie na nową władzę . Przyłębska: Miejmy nadzieję, że tu nie będzie żadnych problemów

Julia Przyłębska
Julia Przyłębska Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby rząd tego nie zmienił. Miejmy nadzieję, że tu nie będzie żadnych problemów – powiedziała prezes TK, odnosząc się do niedawnego wyroku w sprawie „emerytur czerwcowych”.

Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędziego Stanisława Piotrowicza jednogłośnie orzekł, że tzw. „emerytury czerwcowe” są niezgodne z konstytucją.

TK zdecydował ws. „emerytur czerwcowych”

W sprawie chodziło o to, że wielu emerytów, którzy składali wnioski o przejście na emeryturę w czerwcu, przez lata otrzymywali wyliczenia nawet o paręset złotych niższe od tych, które otrzymaliby, składając wnioski w innych miesiącach. Wynikało to z faktu, że kwoty waloryzacji rocznej nie podlegają dodatkowej waloryzacji kwartalnej.

– Doszło do nieuzasadnionego zróżnicowania pobierających świadczenia. Trybunał stwierdził, że powinny zostać przyjęte jednolite warunki dla wszystkich świadczeniobiorców. W ocenie TK wprowadzenie zróżnicowania w żaden sposób nie traktuje obywateli równo i sprawiedliwie. Zagrażało to dobru wspólnemu – stwierdził w uzasadnieniu sędzia sprawozdawca Piotr Pszczółkowski.

Z wyliczeń Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że wyrównanie świadczeń tzw. „emerytom czerwcowym” może kosztować budżet państwa nawet 2,8 miliarda złotych. Środki na ten cel będzie musiał znaleźć nowy rząd.

Przyłębska: Teraz wszystko jest po stronie ustawodawcy

Prezes TK wskazała w rozmowie z radiową Trójką, że „w tej chwili powinna nastąpić zmiana przepisów, przeliczenie świadczenia i zwrot osobom, które zostały dotknięte niekorzystnym naliczeniem świadczenia”. – Teraz wszystko jest po stronie ustawodawcy i po stronie rządu – zaznaczyła.

Przyłębska była też pytana o to, co się stanie, jeśli nowa większość w Sejmie nie dokona odpowiednich zmian w prawie. – Wychodzę z założenia, że jest to element społeczny, bezdyskusyjny, w interesie przeciętnego obywatela, i nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby rząd tego nie zmienił. Miejmy nadzieję, że tu nie będzie żadnych problemów – powiedziała.

Prezes TK oświadczyła, że „skandalem” są wypowiedzi sugerujące, ze wyrok może zostać unieważniony, bo w składzie orzekającym zasiadał tzw. sędzia dubler. – Nie ma w TK sędziów, którzy byliby wybrani niezgodnie z obowiązującym prawem – powiedziała.

Czytaj też:
KO już na pierwszym posiedzeniu Sejmu chce wziąć się za TK. Nieoficjalne doniesienia
Czytaj też:
Kobosko o 13. i 14. emeryturze: Nie powinny mieć miejsca w poważnym systemie

Źródło: Program III Polskiego Radia/Wprost.pl