Marszałek Szymon Hołownia zwołał konferencję prasową przed rozpoczynającym się posiedzeniem Sejmu. Poinformował, że we wtorek wpłyną do jego kancelarii wniosek Konfederacji, by zaprosić do Sejmu premiera Mateusza Morawieckiego, aby ten udzielił informacji na temat kryzysu na granicy polsko-ukraińskiej.
– Uwzględniłem ten wniosek, wystosowałem dzisiaj pismo do premiera, zapraszając go jutro na godzinę 15:00 na posiedzenie plenarne, żeby poinformował izbę o tej sytuacji – powiedział Szymon Hołownia. Krzysztof Bosak wraz z posłami Konfederacji spotkał się w piątek z szefem ustępującego rządu. – Premier w mojej ocenie nie orientował się w sprawie protestów polskich przewoźników – relacjonował wicemarszałek Sejmu.
Protest przewoźników. Hołownia zaprasza Morawieckiego
Trwa paraliż transportu towarów na granicy polsko-ukraińskiej. Od kilkunastu dni przejścia w Hrebennem, Dorohusku i Korczowej są blokowane przez polskich przewoźników. To ich protest przeciwko panującym przepisom, które w pozycji uprzywilejowanej stawiają Ukraińców.
Chcą też przeprowadzenia kontroli ukraińskich firm transportowych, powstałych już po wybuch u wojny oraz zawieszenia ich licencji do tego czasu. Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział w Polsat News, że zaprzysiężony w poniedziałek nowy minister infrastruktury Alvin Gajadhur pojawi się w środę na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie trwa protest przewoźników.
– Na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej 4 grudnia będziemy proponować pakiet rozwiązań, który ma tę kwestię „załatwić", łącznie z rozważaniem przywrócenia zgody na przejazdy – zapowiedział rzecznik rządu.
W sobotę 25 listopada do sprawy odniósł się też mer Lwowa Andrij Sadowy. Jego wiadomość wywołała spore poruszenie, ponieważ odwołał się do kluczowych kwestii. „Nasi polscy przyjaciele powinni wrócić do rzeczywistości” – zaczął swój komentarz.
Czytaj też:
Mer Lwowa do Polaków: Wasz gigantyczny wkład w zwycięstwo Ukrainy jest niwelowanyCzytaj też:
Protest przewoźników. Łotewski rząd gotowy do mediacji między Polską i Ukrainą