Nowy przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu Bogdan Zdrojewski nie widzi sensu w dalszym utrzymywaniu abonamentu na urządzenia RTV. Przewiduje też likwidację Rady Mediów Narodowych.
Zdrojewski o likwidacji Rady Mediów Narodowych
– Można to legalnie przeprowadzić, bo mamy ekspertyzy, że RMN jest bytem niekonstytucyjnym, działa nielegalnie i zawłaszczyła pewne kompetencje, które należą do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Tu nie ma wątpliwości – ogłosił.
Jak dodawał polityk, wątpliwości dotyczą trybu likwidacji Rady. Pod uwagę brane jest np. odwołanie członków, albo likwidacja w drodze ustawy. W tym drugim wypadku występuje jednak ryzyko, że prezydent Andrzej Duda zgłosi swoje weto. – Jedno jest oczywiste: RMN jest do likwidacji – powtórzył Zdrojewski.
Działająca od 2016 roku Rada Mediów Narodowych to pomysł PiS. Odwołuje i powołuje zarządy, rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Trybunał Konstytucyjny stwierdził już, że są to kompetencje odebrane KRRiT.
Zdrojewski: Żeby w najbliższą Wigilię TVP mówiła ludzkim głosem
Zdrojewski przekonuje, że do postulowanych przez niego zmian potrzeba dwóch ministrów: skarbu i kultury. To oni mają zdecydować, jak telewizję publiczną przywrócić opinii publicznej. Zaznaczał jednak, że nawet postawienie spółki w stan likwidacji nie będzie oznaczał konieczności jej zlikwidowania. Nie był jednak w stanie podać ram czasowych.
– Mówiąc w dużym skrócie, wszyscy chcą, żeby w najbliższą Wigilię nie tylko zwierzęta mówiły ludzkim głosem, ale także telewizja publiczna – stwierdził obrazowo. Zaznaczył, że poważniejsza zmiana mediów publicznych musi być rozłożona w czasie. Nie sądzi jednak, by blokowały ją działania Piotra Glińskiego, który zaproponował zmiany w statutach. Stwierdził, że sąd nie zaakceptuje takich zapisów.
Zniesienie abonamentu RTV?
– W TVP mamy do czynienia z gigantyczną niegospodarnością, ogromnymi środkami, które przeznaczone były na partyjną propagandę i nie ma takiej możliwości, żeby kompetencje do naprawiania tego stanu rzeczy powierzać tym, którzy do tego doprowadzili – zapewniał Zdrojewski.
Polityk zapowiedział też inny sposób finansowania mediów publicznych, co pociągałoby za sobą likwidację abonamentu RTV. – Jest anachroniczny, niesprawiedliwy, nieskuteczny i przynosi dość wątpliwe dochody, jeśli chodzi o telewizji – mówił. – Wrócimy do określonej, ale dużo skromniejszej dotacji – mówił, odrzucając możliwość finansowania na poziomie z ostatnich lat rządów PiS.
Czytaj też:
Byłe gwiazdy TVP z Orłosiem na czele apelują do polityków. „Jesteśmy otwarci na współpracę”Czytaj też:
PiS pokrzyżuje Tuskowi plany i „zabetonuje” TVP? „To nie przeszkoda. To krzyk rozpaczy”