Mówiła w Sejmie, łamał jej się głos. Na sali pustki

Mówiła w Sejmie, łamał jej się głos. Na sali pustki

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok Źródło: sejm.gov.pl
Wyraźnie poruszona szefowa OZZPiP uzasadniała obywatelski projekt nowelizacji ustawy, zakładający wprowadzenie podwyżek dla m.in. pielęgniarek. – Czy kiedykolwiek zamykaliście worek ze zwłokami? Czy widzieliście człowieka duszącego się własną krwią? – mówiła do posłów i premiera.

Szóstego dnia pierwszego posiedzenia Sejmu posłowie zajmowali się pierwszym czytaniem obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy, zakładającego wprowadzenie podwyżek dla m.in. pielęgniarek. Uzasadnienie w tej sprawie przedstawiła przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.

W momencie, kiedy szefowa OZZPiP oczekiwała na rozpoczęcie swojego przemówienia, na sali plenarnej panowało ogromne zamieszanie. Niektórzy posłowie podjęli decyzję o wyjściu. – Stoję tu pełna nadziei i obaw – zaczęła Ptok, która podziękowała Szymonowi Hołowni za szybkie skierowanie projektu do procedowania. Nie była jednak pewna, czy szybko uda się przejść przez pozostałe etapy legislacyjne.

Krystyna Ptok wyjaśnia, na czym polega praca pielęgniarki

– Nasza praca, to nie tylko pobieranie krwi, robienie zastrzyków i zmiana pampersów, jak powszechnie się wydaje. Bez nas nie zostaniecie państwo zoperowani – wyjaśniła przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Ptok mówiła, że „to pielęgniarka trzyma pacjenta za rękę i pomaga mu odejść”. – My, pielęgniarki, jesteśmy z wami w zdrowiu i w chorobie. Towarzyszymy wam przez całe życie. Byliśmy z wami w czasie pandemii, gdy 200 z nas straciło życie – podkreśliła.

Szefowa OZZPiP alarmowała, że pielęgniarek jest za mało. Dodała, że za siedem lat 60 proc. położnych będzie w wieku emerytalnym, a obecnie taki status ma co piąta. – Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby wiedzieć, że to wszystko może się zawalić – przestrzegała. Kontynuowała, że „system może się zawalić”, bo młodzi nie chcą pracować w tym zawodzie. Ptok zwróciła uwagę, że średnia życia pielęgniarek wynosi 62 lata i jest o 20 lat niższa, niż średnia życia kobiety.

Szefowa OZZPiP: Nam nie chodzi tylko o pieniądze

– Nam nie chodzi tylko o pieniądze. To naprawdę trudna i wyczerpująca praca i jak każdy chcemy, by była uczciwe oceniona i wynagradzana, a tak nie jest – powiedziała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Ptok stwierdziła, że uniwersalny system wynagradzania w świecie opiera się na dwóch filarach: kwalifikacjach oraz doświadczeniu.

– Szanowni Państwo, Wysoka Izbo, panie premierze. Na zakończenie chcę zapytać, czy kiedykolwiek zamykaliście worek ze zwłokami? Czy widzieliście człowieka duszącego się własną krwią? Czy kiedykolwiek byliście poturbowani przez człowieka, któremu chcieliście pomóc? Czy kiedykolwiek ktoś patrzył wam głęboko w oczy i prosił o to, żebyście nie pozwolili mu umrzeć? Lub błagał, abyście skrócili jego cierpienie i uwolnili go od bólu? Czy kiedykolwiek czuliście zapach psującego się ciała ludzkiego, w którym czasami gnieżdżą się robaki? My znamy te wszystkie uczucia. Więc proszę, nie mówcie nam, że chodzi nam tylko o pieniądze – podsumowała wyraźnie poruszona szefowa OZZPiP.

Czytaj też:
Czym posłowie zajmą się w przyszłym tygodniu? Szymon Hołownia przedstawił harmonogram
Czytaj też:
Nagrody Wizjonerzy Zdrowia 2023 rozdane. Laureaci to wyjątkowi lekarze, eksperci, pacjenci

Źródło: WPROST.pl / sejm.gov.pl