W rozmowie z ankietowanymi poruszono kwestię komisji śledczych, które planuje powołać Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga. – Pierwsza z nich dotyczy wyborów kopertowych, druga skandalicznej sytuacji związanej z podejrzeniem handlu polskimi wizami, a trzecia będzie próbowała odpowiedzieć na pytanie „kto” i „dlaczego” kupił Pegasusa – mówił Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
„Czy takie komisje są potrzebne pani/pana zdaniem?” – o tę kwestię zapytano między 24-26 listopada 1000 osób. „Tak” łącznie odpowiedziało 58,4 proc. ankietowanych (przy czym „zdecydowanie tak” – 44,9 proc., a „raczej tak” – 13,5 proc.).
41,6 proc. biorących udział w badaniu „nie” uważa, by tego typu komisje były potrzebne (przy czym „zdecydowanie nie” chce ich 22 proc. osób, natomiast „raczej nie” odpowiedziało 10,2 proc. z nich). Odpowiedzi nie było pewnych 9,4 proc. osób.
Warto dodać, że zdaniem większości komisje będą „służyły do wyjaśnienia stanu faktycznego i wskazania ewentualnych winnych” (47 proc.). Część ankietowanych twierdzi jednak, że komisje będą „służyły jako narzędzia do zwalczania politycznych przeciwników” (30,2 proc.). Inni są zdania, że „posłużą one jako narzędzia do wypromowania ich członków” (14,6 proc.). Pozostali nie mają na ten temat żadnego stanowiska (8,2 proc.).
Komisje śledcze mają służyć za igrzyska dla społeczeństwa?
Małgorzata Wassermann została zapytana niedawno przez Radio Zet o komisje śledcze. „Czy rozliczą Prawo i Sprawiedliwość”, pojawiło się pytanie? – Komisje śledcze w tym kształcie, które dzisiaj są prezentowane, mają służyć za igrzyska dla społeczeństwa, bo chleba nie widać po tym nowym rządzie, który się kształtuje. Nie ma czego rozliczać, wszystko jest w opinii publicznej jasne – stwierdziła posłanka PiS, była szefowa komisji ds. Amber Gold.
Czytaj też:
Morawiecki rozmawiał z Hołownią. Zdradził, co usłyszał od marszałka SejmuCzytaj też:
Nowy sondaż ws. aborcji. Polacy chcą rozmów o ustawie Lewicy