Do tej pory Koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zapowiedziała z nazwy trzy komisje śledcze do rozliczenia afer z czasów rządów PiS. Mają one być poświęcone wyborom kopertowym, aferze inwigilacyjnej ze z systemem Pegasus oraz aferze wizowej. Michał Szczerba z KO przekonuje jednak, że komisji powinno być więcej.
Szczerba o swojej roli w komisjach śledczych
Sam Szczerba, znany ze swoich kontroli poselskich, nie określił jeszcze własnej roli w rozliczaniu PiS-u. – Decyzje jeszcze nie zapadły, ja jestem otwarty na pracę w różnych wariantach. Polityka to gra zespołowa, jest selekcjoner Donald Tusk, który określa naszą pozycję na boisku – mówił w Wirtualnej Polsce.
– Ja dysponuję i wiedzą i doświadczeniem ostatnich 4 lat kontroli poselskich i chciałbym tę wiedzę wykorzystać w interesie publicznym, tak jak to wykorzystywałem, kiedy byłem takim trochę „rzecznikiem interesu publicznego” – mówił. Następnie odpowiedział o swojej wiedzy na temat działań byłego ministra zdrowia.
Szczerba: Zaczynają pojawiać się świadkowie
– Przypomniałem sobie o dwóch wywiadach, których udzielił minister Łukasz Szumowski. Jeden był z 15 marca 2020 roku, zatytułowany „Spowiedź Szumowskiego”. To było tuż po aferze z instruktorem narciarstwa, od którego Ministerstwo Zdrowia zakupiło lewe maski ochronne – mówił Szczerba. – On powiedział w studiu „od lat się z nim nie widziałem – wbrew temu, co sądzą niektóre media”. Następnie 11 czerwca 2022 powiedział „nie rozmawiałem z tym człowiekiem. Nie decydowałem o jego wyborze” – przypominał.
– Nagle pojawiają się świadkowie, którzy pana Łukasza G. widzieli z Łukaszem Szumowskim, jeszcze Szumowskim, a nie Sz. 26 marca 2020 roku, czyli tuż przed finalizacją transakcji zakupu masek, Łukasz Szumowski spotkał się ze swoim instruktorem na ulicy Miodowej w Ministerstwie Zdrowia. Wbrew temu, co mówił – ujawnił polityk PO.
– Dwukrotnie publicznie Łukasz Szumowski potwierdził nieprawdę, mówiąc raz „od lat się z nim nie widziałem”, a drugi „od lat nie rozmawiałem z tym człowiekiem”. Są świadkowie: Łukasz G. był gościem w gabinecie, w pokoju Łukasza Szumowskiego, gdzie się zamknęli. Po wyjściu z tego gabinetu Łukasz G. ustalał cenę za maski – podsumował Szczerba. – Są na to twarde dowody, które przedstawię w odpowiednim momencie – zapowiedział.
Michał Szczerba chce kolejnych komisji śledczych
Poseł KO podkreślał, że komisje śledcze nie mogą działać równolegle, bo wtedy traci się „efekt, którym jest również przekazanie dokładnej informacji opinii publicznej”. – Ale musimy wrócić do afer: respiratorowej, afer pandemii, NCBR-u, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. To są wszystko sprawy, które należy dokładnie, do dna wyjaśnić – podkreślał. Jak zauważył, po powołaniu określonej komisji śledczej minister Szumowski „nie będzie mógł sobie chodzić po programach i mówić, że nie widział Łukasza G”.. – Przed komisją będzie musiał podnieść rękę i pod odpowiedzialnością karną zeznać, jak było – stwierdził.
Czytaj też:
Wielomilionowe dofinansowania dla firmy Szumowskiego i firmy, która kupiła Pegasusa? Joński i Szczerba zapowiadają kontrolęCzytaj też:
22 ministrów zdrowia przez 34 lata. Tego nie wiesz o resorcie, który odpowiada za zdrowie Polaków