„Do sądu rejestrowego w Warszawie wpłynął nowy wniosek o rejestrację zmian w statucie TVP, wprowadzonych na ostatniej prostej przez Ministerstwo Kultury” – przekazała w poniedziałek prawniczka Katarzyna Bilewska.
Jest to kolejna próba utrudnienia przyszłej władzy wprowadzenia zmian w mediach publicznych. Poprzednia podjęta została w zeszłym tygodniu, jednak wniosek został złożony do sądu na złym formularzu, co spowodowało jego odrzucenie.
Proponowane zmiany statutowe mają być odpowiedzią na przebijające się do mediów publicznych doniesienia o próbie wprowadzenia przez przyszły rząd Donalda Tuska zarządu komisarycznego poprzez postawienie spółki w stan likwidacji. Politycy podkreślają przy tym, że likwidować TVP nie zamierzają.
Ministerstwo Kultury chce zabezpieczeń dla zarządu spółki
Zmiany statutowe miałyby zapewnić, że po wprowadzeniu ewentualnego zarządu komisarycznego, w jego skład wchodzić będą przedstawiciele dotychczasowego zarządu.
Według ustaleń Onetu zapis ma brzmieć: „W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu”.
Zdaniem Marka Rutki, członka Rady Mediów Narodowych i byłego posła Lewicy, jest to „działanie na szkodę samego ministra, ponieważ on tą decyzją ogranicza swoje kompetencje. – To jest bardzo zastanawiające – stwierdził.
Przyszła władza ma mieć więcej możliwości
Nadal nie jest także pewne, czy to właśnie tym sposobem przyszła władza będzie chciała rewolucjonizować publiczne media. Od początku przedstawiciele koalicji – KO, Polski2050, PSL i Lewicy – mówili o co najmniej kilku możliwościach.
Resort kultury, pod który podlega m.in. TVP, objąć ma w przyszłym rządzie Bartłomiej Sienkiewicz. To właśnie na jego barkach na spoczywać to jedno ze sztandarowych zapewnień koalicji – restrukturyzacja mediów publicznych. Zdaniem Onetu będzie on nawet zaprzysiężonym na kilka miesięcy „ministrem od jednego zadania”, który opuści stanowisko po wprowadzeniu zmian. Poseł nie komentuje tych doniesień.
Czytaj też:
Powstanie komisja śledcza ds. TVP? „Skala nieprawidłowości jest tam wielka”Czytaj też:
Dymisja Szymczyka to dopiero początek. Fala odejść w policji