Andrzej Duda ułaskawił młodą dziewczynę. Wcześniej bronił jej Zbigniew Ziobro

Andrzej Duda ułaskawił młodą dziewczynę. Wcześniej bronił jej Zbigniew Ziobro

Kadr z nagrania Mariki M
Kadr z nagrania Mariki M Źródło: X / Ordo Iuris
Prezydent Andrzej Duda zdecydował o ułaskawieniu 24-letniej Mariki M. skazanej za rozbój. Wcześniej w jej obronie stawał Zbigniew Ziobro.

24-letnia Marika Matuszczak została ułaskawiona przez prezydenta Andrzeja Dudę – poinformowała we wtorek Interia. Ostateczna decyzja w jej sprawie miała zapaść 8 grudnia. Powodem decyzji prezydenta jest m.in. młody wiek skazanej oraz widoczne okazanie skruchy.

Andrzej Duda ułaskawił Marikę Matuszczak

„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze przede wszystkim względy sprawiedliwościowe i humanitarne – incydentalny charakter czynu, młody wiek w chwili jego popełnienia, wyrażenie skruchy, odbycie części kar pozbawienia wolności, zrealizowanie zobowiązań finansowych nałożonych wyrokiem przez osoby skazane” – wynika z uzasadnienia cytowanego przez Interię.

Zdaniem pełnomocniczki Mariki, decyzja o jej ułaskawieniu jest „wyrazem przywrócenia sprawiedliwości po rażąco niewspółmiernej karze, na jaką została wcześniej skazana”.

– Chciałabym w jej imieniu podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ta młoda dziewczyna nie wróci już do więzienia. Dziękuję Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, Prokuratorowi Generalnemu Zbigniewowi Ziobrze oraz całej rzeszy sygnatariuszy petycji, którzy podpisali się pod apelem Instytutu Ordo Iuris, Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Młodzieży Wszechpolskiej o wolność dla Mariki – mówiła w rozmowie z Interią mec. Magdalena Majkowska.

Kobieta miała spędzić w więzieniu trzy lata

Marika Matuszczak przebywała na wolności od lipca, kiedy decyzję o przerwaniu odsiadywania przez nią wyroku podjął minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

24-latka została skazana na trzy lata pozbawienia wolności za to, że w sierpniu 2020 roku podczas Marszu Równości w Poznaniu napadła wraz z kolegą na kobietę noszącą tęczową torbę. Próbując wyrwać swojej ofierze torebkę, szarpali i popychali ją, co doprowadziło do uszczerbku na zdrowiu.

– Był spór, były emocje, doszło do zachowań, które z całą pewnością są związane z tego rodzaju sporami, które pojawiają się między ludźmi mającymi różne poglądy i manifestującymi swoje emocje – tłumaczył zdarzenie Zbigniew Ziobro.

Czytaj też:
Echa skandalu z udziałem Brauna. Konfederacja straci swojego wicemarszałka?
Czytaj też:
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Tuskiem. Do sieci trafiło nagranie

Źródło: Interia.pl