We wtorek w polskim Sejmie doszło do bezprecedensowego, antysemickiego skandalu z udziałem Grzegorza Brauna. Poseł Konfederacji użył gaśnicy proszkowej do ugaszenia świec zapalonych na Chanukiji. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podjął decyzję o wykluczeniu go z posiedzenia Sejmu, a czyn został niemal zgodnie potępiony przez wszystkie ugrupowania
Na Sejmowym korytarzu pojawiło się mnóstwo dymu. Braun skierował proszek gaśniczy także w twarz uczestniczki uroczystego zapalenia świec na Chanukiji, Magdaleny Gudzińskiej-Adamczyk, która starała się go powstrzymać.
„Zapomnieliśmy o Braunie” Posłanka miała kłopoty z oddychaniem
Poszkodowana została także posłanka Lewicy, która była w pobliżu. „Wydawało się, że PiS przekroczył wszystkie granice. Ale zapomnieliśmy o panu Braunie Antysemityzm i ksenofobia są śmiertelnie niebezpieczną bronią. Ja dostałam rykoszetem i z problemami z oddychaniem od rozpylonego proszku gaśniczego wylądowałam u sejmowego lekarza” – napisała Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca klubu Lewicy.
Antysemicki wybryk Brauna spotkał się z konsekwencjami, m.in. ze strony jego partii. W środę 13 grudnia Sławomir Mentzen przekazał najnowsze informacje dotyczące sprawy. „Na posiedzeniu klubu Konfederacji złożyłem wniosek o ukaranie Grzegorza Brauna zawieszeniem w prawach członka klubu oraz zakazem wystąpień z mównicy Sejmie. Klub wnioskowane kary nałożył" – napisał na X.
„O tym, kto będzie członkiem naszego klubu będzie decydował wyłącznie klub Konfederacji. Nie damy się w tej sprawie nikomu szantażować, nawet jeżeli stawką jest miejsce w prezydium Sejmu dla Krzysztofa Bosaka” – dodał.
Tradycja zapalania świec z okazji Chanuki w Sejmie rozpoczęła się w 2005 roku. „Rzeczpospolita” informowała, że Chanuka w Sejmie nie odbyła się w 2019 i 2020 roku.
Uroczyste zapalenie świec chanukowych przez głowę państwa zostało zainicjowane przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W Pałacu Prezydenckim uroczystość odbyła się po raz pierwszy 18 grudnia 2006 roku.
Czytaj też:
Korwin-Mikke ogłasza nowy projekt. „Chcemy żyć w normalnym świecie”Czytaj też:
Hołownia domaga się odpowiedzi Konfederacji. Stanowisko Bosaka wisi na włosku