„Jedna z moich pierwszych decyzji jako Ministra Sprawiedliwości – wniosek do Premiera Donalda Tuska o przystąpienie do Prokuratury Europejskiej. Do gabinetu Ministra i innych pomieszczeń wróciły flagi Unii Europejskiej” – napisał na X nowy minister, były Rzecznik Praw Obywatelskich.
Polska chce przystąpić do Prokuratury Europejskiej
16 listopada agencja Reutera informowała, że Polska chce przyłączyć się do Prokuratury Europejskiej. Przypomniała, że rząd PiS, uwikłany w wielokrotne spory z Brukselą w związku z reformami sądownictwa, zdecydował się do niej nie dołączyć. Powodem miała być obawa przed ingerencją w polski wymiar sprawiedliwości.
– Są plany dołączenia (Polski do EPPO -red.) – mówił Adam Bodnar. – Będzie to zrobione w pierwszych tygodniach rządów – zapowiadał. Jak się okazało, wniosek został złożony już kilka godzin po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska.
Adam Bodnar wyjaśnił, że wstąpienie do Prokuratury Europejskiej (EPPO) to krok w dobrej wierze, który umożliwi odblokowanie miliardowych środków zamrożonych przez Unię ze względu na obawy dotyczące standardów demokratycznych w naszym kraju. Stwierdził, że dla Warszawy ważne jest podjęcie kroków, które „pokażą, że wracamy do praworządności”.
W środę do zapowiedzi Adama Bodnara odniosła się Vera Jourova, wiceszefowa KE. Poinformowała o odbyciu dobrej rozmwoy telefonicznej z powołanym ministrem sprawiedlwiości. „Gratulacje, drogi Adamie i powodzenia w nowej pracy. Z radością przyjmuję zamiar natychmiastowego dołączenia Polski do Prokuratury Europejskiej. Jest to istotna zmiana w podejściu do współpracy na poziomie europejskim w sprawach sądowych” – napisała na X.
Prokuratura Europejska rozpoczęła działalność 1 czerwca 2021 r.
Instytucje i organy UE oraz właściwe organy 22 państw członkowskich, które przystąpiły do współpracy, muszą zgłaszać do niej wszelkie działania przestępcze mające wpływ na budżet UE. Domniemane przypadki nadużyć finansowych i innych przestępstw mogą być zgłaszane również przez osoby fizyczne.
Jak dotąd do Prokuratury dołączyły 22 państwa członkowskie, które w ramach tzw. wzmocnionej współpracy chcą chronić unijny budżet przed nadużyciami. Są to:
Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Włochy. Wkrótce w tym gronie może znaleźć się Polska.
Czytaj też:
Adam Bodnar nowym ministrem sprawiedliwościCzytaj też:
Jutro zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska. Ministrowie zdradzają plany na przyszłość