Wołodymyr Zełenski nie pojawił się na szczycie w Brukseli, podczas którego zapadła decyzja ws. przyszłości Ukrainy w Unii Europejskiej. Wystąpił na nim jedynie zdalnie. – Europa nie zrozumie, jeśli to spotkanie zakończy się uśmiechem zadowolenia Władimira Putina. Dzisiaj decyzja zapadnie albo w Brukseli, albo w Moskwie – mówił nieobecny prezydent Ukrainy.
Zełenskiego nie było na kluczowym dla niego szczycie UE
Niemniej szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Takie same rozmowy rozpoczęte zostały z Mołdawią, a Gruzja uzyskała status kraju kandydującego. Zarysowała się również przyszłość Bośni i Hercegowiny w sojuszu.
Decyzja ws. Ukrainy jest o tyle szokująca, że swój sprzeciw od początku deklarował premier Węgier Viktor Orban. Ten jednak wyszedł z sali przed głosowaniem. Zagraniczne media nie wykluczają, że w decyzji Orbanowi pomogła absencja Zełenskiego. Gdyby prezydent Ukrainy był obecny na szczycie, ta mogłaby wyglądać inaczej.
Prezydent Ukrainy odwiedził Niemcy
Okazuje się, że Wołodymyr Zełenski choć nie pojawił się w Brukseli, to udał się z wizytą do amerykańskiej jednostki wojskowej w Niemczech oddalonej od stolicy Belgii o niecałe 400 kilometrów. Wizyta nie była wcześniej ogłaszana.
„Odwiedziłem dowództwo armii amerykańskiej w Europie w Wiesbaden. Po raz kolejny przekonałem się o wysokim poziomie amerykańskiej pomocy materialnej i technicznej dla Ukrainy. Zwycięstwo jest nam niezwykle potrzebne! Oczekujemy, że Kongres USA wkrótce podejmie ważną decyzję dotyczącą kontynuacji tak niezbędnego wsparcia dla Ukrainy” – przekazał w mediach społecznościowych Zełenski.
Prezydent Ukrainy do Niemiec przybył najprawdopodobniej w drodze powrotnej z podróży do Argentyny, Norwegii i Stanów Zjednoczonych, podczas której spotkał się m.in. z prezydentem Joe Bidenem w Białym Domu. Tam też miała zostać ogłoszona kolejna transza pomocy finansowej opiewająca na 200 milionów dolarów.
Nadal jednak Ukraina musi mierzyć się z potencjalnym zmniejszeniem wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych. W zeszłym tygodniu Kongres zadecydował o odrzuceniu nowego pakietu funduszy wojennych dla Ukrainy i Izraela o wartości 110 miliardów dolarów.
Czytaj też:
UE rozpocznie negocjacje akcesyjne z Ukrainą. Orban: To zła decyzjaCzytaj też:
Zełenski rozmawiał z Tuskiem: Zupełnie nowy rozdział