O rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią poinformował szef Rady Europejskiej Charles Michel. Dodał, że Gruzji przyznano status kraju kandydującego, a UE rozpocznie też negocjacje z Bośnią i Hercegowiną po osiągnięciu niezbędnego stopnia zgodności z kryteriami członkostwa.
Prezydent Duda pogratulował Ukrainie i Mołdawii
Do tych informacji szybko odniósł się prezydent Andrzej Duda. Za pośrednictwem platformy X (Twitter) pogratulował sąsiedniemu krajowi. „Historyczna decyzja Rady Europejskiej o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią stała się faktem!” – pisał.
„Polska zawsze wspierała proces rozszerzenia Unii Europejskiej. Wielu nie wierzyło, gdy rozpoczynaliśmy walkę o start negocjacji z Ukrainą. Gratulacje dla Wołodymyra Zełenskiego i Mai Sandu” – pisał dalej Duda.
Węgry wstrzymały się od głosu
Portal Sky News odnotował, że rozpoczęcie negocjacji to zaskakująca informacja. Węgry zapowiadały wcześniej zablokowanie takiej decyzji podczas dwudniowego spotkania w Brukseli. Korespondentka Polskiego Radia zauważyła, że premier Węgier Viktor Orban wyszedł z sali, by umożliwić podjęcie jednomyślnej decyzji europejskim przywódcom.
W środę 13 grudnia europarlamentarzyści wezwali Radę Europejską do podjęcia decyzji o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą oraz Republiką Mołdawii na szczycie w dniach 14-15 grudnia. Według deputowanych, pod warunkiem podjęcia pewnych kroków reformatorskich, rozmowy akcesyjne powinny również zostać otwarte z Bośnią i Hercegowiną, a Gruzja powinna otrzymać status kraju kandydującego.
Andrzej Duda w 10. rocznicę Majdanu
Zaledwie kilka tygodni temu, w 10. rocznicę Majdanu Andrzej Duda skierował swoje wystąpienie do Ukraińców. Przypomniał, że przed dekadą na placu Niepodległości w Kijowie naród ukraiński wyraził „niezłomną wolę bycia niepodległymi i niezależnymi od wschodniego sąsiada”.
– Wyszliście na ulice i place ukraińskich miast, żeby zademonstrować swój sprzeciw wobec władz, które nie podpisały umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Wyraziliście wówczas świadome i wyraźne dążenie do bycia integralną częścią Świata Zachodu i przywiązanie do jego wartości – mówił do Ukraińców Andrzej Duda. Dodał, że po dziesięciu latach te postulaty są nawet bardziej aktualne.
Prezydent zapewnił wtedy, że Polacy wspierali od początku europejskie aspiracje Ukrainy i tak jest do dziś. – Polska była pierwszym krajem, który – po rozpoczęciu rosyjskiej agresji – zaapelował o niezwłoczne przyznanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. Kilka dni temu Komisja Europejska zaleciła, by rozpocząć negocjacje akcesyjne z Ukrainą. To wielki sukces, którego Wam gratuluję, ale też ogromne wyzwanie – wskazał nasz prezydent.
Andrzej Duda zapewnił, że Polska będzie stała ramię w ramię z Ukraińcami i wspierała ich w walce z agresorem. – Będziemy Wam pomagać na Waszej drodze do Unii Europejskiej i NATO, bo chcemy Was widzieć w naszej europejskiej rodzinie jak najszybciej – dodał prezydent.
Czytaj też:
Zachód obawia się wybuchu III wojny światowej. Szef ukraińskiej dyplomacji wskazuje na coś gorszegoCzytaj też:
Prezydent wprowadzony w błąd? Mastalerek: Morawiecki bardzo wierzył w siebie