Miesiąc temu, w połowie listopada Finlandia postanowiła o zamknięciu czterech przejść granicznych na granicy z Rosją: Vaalimaa, Nuijamaa, Imatra i Niirala. Finlandia, decydując się na zamknięcie przejść granicznych, próbuje powstrzymać napływ osób ubiegających się o azyl, który według niej został zainicjowany przez Moskwę. Minister obrony Finlandii Antti Hakkanen skomentował, że jest to „krystalicznie jasny komunikat dla Rosji”. Jego zdaniem Moskwa wykorzystuje migrantów, aby „przyspieszyć kryzys migracyjny w Europie i zdestabilizować jej jedność”.
Finlandia zamyka otwarte dzień wcześniej przejścia graniczne z Rosją. „To niezbędne”
W czwartek 14 grudnia dwa przejścia graniczne na południowym odcinku granicy Wiartsila – Niirala w Karelii Płn. (od strony Pietrozawodska) i Torfianowka – Vaalimaa nad Zatoką Fińską (od strony Petersburga) zostały tymczasowo otwarte. Warunkiem ich otwarcia miało być zmniejszenie presji migracyjnej przez Rosję.
Jednak już pierwszego dnia, w trakcie działania przejść granicznych, na granicy pojawili się kolejni migranci z wnioskiem o azyl w Finlandii. Według fińskich służb chodziło o około 62 osoby, z których 50 przybyło na przejście graniczne Wiartsila – Niirala, a 12 na przejście Torfianowka – Vaalimaa.
– Chcieliśmy zobaczyć, jak lekkie uchylenie drzwi wpłynie na rozwój sytuacji. Niestety praktyka rosyjskich służb jest kontynuowana – mówi szefowa MSW Mari Rantanen, podkreślając, że zamkniecie przejść granicznych jest niezbędne, aby kontrolować sytuację na granicy. – Istnieją dowody, że zjawisko napływu migrantów zaczęło narastać od nowa i z dużym natężeniem. Stoją za tym siły drugiego państwa lub podobne – dodała.
W tej sytuacji Finlandia podjęła decyzję o ponownym zamknięciu przejść. Ma ona nastąpić w piątek o 20. Ograniczenia mają obowiązywać przynajmniej do 20 stycznia.
Czytaj też:
Zachód obawia się wybuchu III wojny światowej. Szef ukraińskiej dyplomacji wskazuje na coś gorszegoCzytaj też:
Putin powtarzał kłamliwe tezy. Za jego plecami pojawiły się krytyczne napisy