Trybunał Stanu dla prezesa NBP? Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność przepisów

Trybunał Stanu dla prezesa NBP? Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność przepisów

Prezes NBP Adam Glapiński
Prezes NBP Adam Glapiński Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność ustawy o Trybunale Stanu z Konstytucją. Skład orzekający zajmie się m.in. przepisami związanymi z większością wymaganą do postawienia przed TS prezesa NBP Adama Glapińskiego.

W czwartek, 11 stycznia 2024 roku o godzinie 11:00 w Trybunale Konstytucyjnym odbędzie się rozprawa związana z „procedurą pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP” – ogłoszono na stronie internetowej organu władzy sądowniczej.

Trybunał Konstytucyjny. Spór o NBP

Na wniosek grupy posłów TK zbada zgodność części przepisów zawartych w ustawie o Trybunale Stanu z Konstytucją i dokumentami unijnymi. Rozpoznaniem zajmie się skład orzekający pod przewodnictwem prezes organu . Znajdą się w nim także sędziowie TK: Bartłomiej Sochański, Bogdan Święczkowski i Rafał Wojciechowski, a sprawozdawcą będzie Krystyna Pawłowicz.

Rozprawa poświęcona zostanie drugiemu zdaniu art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu, które stanowi o zawieszeniu w czynnościach osoby, która poprzez uchwałę pociągnięta zostaje do odpowiedzialności przed TS.

Organ ma sprawdzić, czy zapis ten nie przeczy m.in. konstytucyjnemu prawu prezesa do „emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej” i „gwarancji niezależności banków centralnych” zapewnionej przez Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Glapiński przed Trybunałem Stanu?

Tydzień później, 18 stycznia o godzinie 11:00, odbędzie się kolejna rozprawa, tym razem na wniosek grupy senatorów. Ten sam skład orzekający zbada zgodność art. 13 ust. 1a ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu, czyli zapisu o bezwzględnej większości wymaganej do podjęcia uchwały o postawieniu osoby przed TS.

Wnioski mają związek z zapowiedziami polityków obozu rządzącego, którzy podczas kampanii wyborczej przekonywali, że – jeśli dojdą do władzy –  zostanie postawiony przed TS. Prezes NBP zadeklarował jednak gotowość współpracy z nową Radą Ministrów. – Ja to odbieram jako dobry znak (...) Powiem trochę tak po mojemu, łaski nie robi – skomentował jego słowa .

Czytaj też:
Decyzja TK wstrzyma zmiany w mediach? Myrcha: Już sam wniosek jest absurdalny
Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny o unijnych karach dla Polski: Niezgodne z konstytucją