Kaczyńskiemu puściły nerwy: „Uważaj, gówniarzu, żebyś ty nie siedział”

Kaczyńskiemu puściły nerwy: „Uważaj, gówniarzu, żebyś ty nie siedział”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: Flickr / PiS
Jarosław Kaczyński w środę 20 grudnia udał się do siedziby Telewizji Polskiej na Woronicza. Przed wejściem usłyszał kilka razy, że „będzie siedział”. Nie gryzł się w język, kiedy odpowiadał na te słowa.

Działania nowego rządu ws. mediów publicznych skłoniły PiS do kontrdziałań. Kiedy w środę minister kultury i dziedzictwa narodowego odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i PAP wraz z radami nadzorczymi, politycy Prawa i Sprawiedliwości weszli do siedziby TVP.

Kaczyński do osoby w tłumie: Uważaj gówniarzu

Prezes PiS zapowiedział, że po 10 posłów jego partii będzie dyżurować w siedzibie TVP. On sam przybył tam w środę po godzinie 13. Gdy tylko wysiadł z samochodu, otoczyli go dziennikarze oraz osoby postronne, które przyszły przyglądać się „przejęciu” TVP. Z tłumu można było wyłapać pojedyncze okrzyki „będziesz siedział”.

W końcu polityk postanowił odpowiedzieć na natarczywy głos, wołający w jego stronę. – Uważaj, gówniarzu, żebyś ty nie siedział – rzucił do mężczyzny. Jego wypowiedź błyskawicznie podchwyciły media społecznościowe, powielając ją na platformie X (Twitter), Facebooku czy TikToku.

Co politycy PiS robią w TVP?

Obecność polityków PiS na Woronicza tłumaczył poseł Jacek Sasin, który również przybył do siedziby TVP. – Polska demokracja nie istnieje w tym momencie, ponieważ okazuje się, że prawo w Polsce nie ma już żadnego znaczenia w tym momencie. Nie obowiązują ustawy, nie obowiązuje konstytucja – mówił. – Mamy do czynienia de facto z zamachem stanu – dodawał.

W trybie interwencji poselskiej do siedziby TVP na ul. Woronicza w Warszawie weszli w środę m.in. posłowie Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Elżbieta Witek, Przemysław Czarnek, Mariusz Błaszczak, Szymon Szynkowski vel Sęk, Jarosław Sellin oraz Jacek Ozdoba.

– Jesteśmy tutaj w trybie interwencji poselskiej. Chcemy zobaczyć, dlaczego nasza posłanka Joanna Borowiak została pobita przez jakiegoś goryla, który próbował ją wypchnąć za drzwi gabinetu prezesa TVP. Skandal, który się wydarzył widzi już cały świat. To przejęcie władzy w stylu Jaruzelskiego – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową Przemysław Czarnek.

twitterCzytaj też:
Kto pokieruje mediami publicznymi? Znamy nowych prezesów TVP, PAP i Polskiego Radia
Czytaj też:
Dlaczego nie ma TVP Info? To oni umożliwili wyłącznie sygnału

Opracował:
Źródło: WPROST.pl