Oburzony poseł PiS wyszedł ze studia Polsat News. „Pan jest zerem”

Oburzony poseł PiS wyszedł ze studia Polsat News. „Pan jest zerem”

Bartosz Kownacki
Bartosz Kownacki Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Poseł KO Konrad Frysztak w kontekście TVP mówił o „wykorzystywaniu propagandy telewizyjnej, jak za czasów nazistowskich i stalinowskich”. Te słowa rozwścieczyły Bartosza Kownackiego z PiS, który nie wytrzymał i po chwili awantury wyszedł ze studia Polsat News.

Minister Kultury Bartłomiej Sienkiewicz postawił Telewizję Polską, Polskie Radio i Polską Agencję Prasową w stan likwidacji. Przy okazji poseł KO Dariusz Joński ujawnił wyniki kontroli poselskiej w sprawie wynagrodzeń gwiazd TVP za czasów rządów PiS. Michał Adamczyk i Jarosław Olechowski w ciągu roku zarobili ponad 1 mln zł brutto.

Awantura na antenie Polsat News. Poseł KO mówił o „nazistowskiej propagandzie”

I właśnie temat mediów publicznych poróżnił gości na antenie „Debaty Dnia” w Polsat News. W czasie rozmowy poseł KO Konrad Frysztak mówiąc o wydatkach pieniędzy publicznych na TVP porównywał pracowników stacji do aktorów.

Pan poseł powiedział, że aktorzy dużo zarabiają – zwrócił się do Kownackiego. – Ciesze się, że pan przyznaje, że w telewizji publicznej pracują aktorzy, którzy odgrywają scenki i role propagandzistów, jak w nazistowskich, czy stalinowskich czasach – stwierdził polityk PO.

Frysztak pytany przez prowadzącą Agnieszkę Gozdyrę, dlaczego porównuje takie sprawy, tłumaczył, że zastosował wtedy została wymyślona „tępa propaganda”.

Jego słowa rozwścieczyły Kownackiego.

– Pan zachowuje się jak najgorszy knajacki pseudoposeł, pan jest neoposłem. Ja mam pana od nazistów wyzywać? Od stalinowców? Pan wie, kim byli naziści? Co to były obozy koncentracyjne? Pan wie, co to mordowanie ludzi w katowniach przez UB? Pan porównuje kogokolwiek dzisiaj do tych ludzi? Kim pan jest? – krzyczał Kownacki.

Poseł PiS wyszedł ze studia. „Pan powinien wejść pod stół jak w starodawnej Polsce”

– Proszę nie krzyczeć, ja pana słyszę. Plan pluje, proszę nie pluć, ja pana doskonale słyszę – odpowiedział mu Frysztak. – Żenada. Pan powinien wejść pod stół i odszczekać, jak to było w starodawnej Polsce – dodał

Prowadząca próbowała uspokoić sytuację prosząc posła PO, żeby odwołał swoje słowa. Frysztak powtórzył swoje słowa, mówiąc o „wykorzystywaniu propagandy telewizyjnej, jak za czasów nazistowskich i stalinowskich”.

– Żenada. Pan jest zerem. Pani redaktor albo pani wyprosi pana posła, albo ja nie pozwolę, żeby ktoś zachowywał się w taki sposób – mówił Kownacki. – Jeżeli pani pozwoli już nie tylko odebrać im prawo do nazywania ich dziennikarzami, tylko porównywać ich do stalinowców, do nazistów. Skąd pan jest? – dodał.

– Kim pan jest? – pytał chwilę potem poseł PiS. – Polakiem – odpowiedział Frysztak. – Mam wątpliwości – odparł Kownacki.

Prowadząca ponownie poprosiła Frysztaka o wycofanie się ze swojego porównania. – Chodzi o to, żebyśmy historii nie zakłamywali, bo taka jest historia – stwierdził poseł KO. Wtedy Kownacki nagle wstał i odpiął mikrofon. – Ja z kimś takim nie będę siedzieć przy stole. Pani na to pozwoliła – stwierdził poseł PiS i wyszedł ze studia.

twitterCzytaj też:
Bajońskie zarobki Adamczyka i Pereiry w TVP. Donald Tusk nie przebierał w słowach
Czytaj też:
Zaskakujący wpis na profilu TVP Info. Oko Saurona i porównanie do walki z Putinem