– Czy chcecie, żeby rok 2024 był rokiem podwyżek? Czy za tym głosowaliście? – pyta Morawiecki.
Morawiecki przywołuje słowa Tuska
Od razu potem przywołuje słowa Donalda Tuska, który mówił: „Gdybym został premierem, na pierwszy ogień wziąłbym obniżenie cen w Polsce”.
Tusk wypowiedział je w czerwcu zeszłego roku. Dziennikarz zapytali go wtedy o pierwsze decyzje, jakie by podjął, gdyby został premierem.
„Na pierwszy ogień wziąłbym obniżenie cen w Polsce, a więc cały zestaw posunięć dotyczących stłumienia inflacji, zabezpieczenia oszczędności Polaków, obniżenia marż państwowych koncernów, takich jak Orlen czy PGNiG. Wpłynąłbym też na politykę banków, która jest krytycznym czynnikiem w sytuacji inflacyjnej” – brzmiała cała wypowiedź szefa Platformy Obywatelskiej.
Czytaj też:
Tusk chwali się przelewem z KPO. Morawiecki odpowiada
„Bajeczki o przywracaniu praworządności”
– Nowy rząd już teraz stwarza polskim rodzinom problemy, które są wynikiem ich nieudolności. A rządzą dopiero trzy tygodnie. – kontynuuje w swoim nagraniu Morawiecki.
Były premier mówi, że decyzje rządu Tuska za chwilą uderzą w portfele Polaków.
– Podwyżki cen benzyny, podwyżki ZUS-u, podwyżki energii, gazu, wakacje kredytowe tylko dla nielicznych. Do tego dochodzi niepewna sytuacja z zerowym VAT-em na żywność. – wylicza Morawiecki.
– Obiecywali złote góry, co dają w zamian? – pyta retorycznie.
I od razu odpowiada: „Jakieś bajeczki o rzekomym przywracaniu praworządności. I w tym samym czasie fundują polskim rodzinom wzrost kosztów życia, a deficyt budżetowy zwiększają o 20 mld zł”.
Były premier wypomina również obecnej ekipie, że ta przypisuje sobie sukcesy rządu Zjednoczonej Prawicy:
„Chętnie przypisują sobie nasze sukcesy, jak choćby wchodzące zaraz w życie 800+ czy wypłatę pierwszych środków z KPO”.
Morawiecki wątpi w nagraniu, że obecny rząd będzie w stanie zrobić dla Polaków coś dobrego.
– Jak na razie nie widać, żeby mieli w ogóle taki zamiar. – kończy były premier.
Czytaj też:
Mateusz Morawiecki z nową rolą. Będzie szefem Zespołu Pracy PaństwowejCzytaj też:
Morawiecki domaga się weta w Brukseli. „Niedobre dla Polski przepisy”
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.