Kryzys migracyjny na granicy Polski i Białorusi, który został wywołany sztucznie przez reżim Aleksandra Łukaszenki, rozpoczął się latem 2021 r.
Z czego składa się zapora na granicy z Białorusią?
Aby zapobiec napływowi nielegalnych migrantów, rząd Prawa i Sprawiedliwości polecił wybudowanie zapory wzdłuż granicy. Jej budowa zakończyła się w 2023 r. i kosztowała ok. 1,6 mld zł.
Zapora składa się z dwóch komponentów: stalowych przęseł zwieńczonych zasiekami z drutu ostrzowego oraz systemu kamer i czujników. Z uwagi na uwarunkowania terenowe, np. mokradła, nie sposób było zamontować przęseł wzdłuż całej granicy.
MSWiA zleciło audyt ws. budowy zapory
Jak donosi TVN24, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – na czele którego stoi od 13 grudnia poseł KO Marcin Kierwiński – zleciło przeprowadzenie szczegółowego audytu w sprawie procesu wybudowania zapory.
Chodzi zarówno o aspekty techniczne, jak i prawne. Termin rozpoczęcia kontroli nie jest znany. Informatorzy TVN24 komentują, że ma to nastąpić „lada dzień” oraz „trwają przygotowania”.
– Chcemy, by kontrola, którą teraz przeprowadzi Departament Kontroli MSWiA, pokazała całą prawdę o budowie zapory oraz jej funkcjonalności. Wyniki pozna opinia publiczna – skomentował urzędnik resortu spraw wewnętrznych i administracji.
Co będą prześwietlać kontrolerzy?
Fizyczna część zapory została zbudowana przez firmę Budimex oraz konsorcjum Unibep i Urbex. TVN24 twierdzi, że wybór firmy, która była odpowiedzialna za elektroniczną część zapory, miał budzić wątpliwości.
– Wrocławski Elektrotim nie miał wcześniej doświadczeń z pracami na rzecz Straży Granicznej i generalnie tak wielkimi zamówieniami – skomentował przedstawiciel jednej z konkurencyjnych firm.
Przykładem kolejnej kwestii, która będzie przedmiotem audytu, jest wzrost kosztów budowy zapory elektronicznej. Pierwotnie rząd oszacował koszty na 115 mln zł. Kilka miesięcy później podpisano umowę, której wartość opiewała na 335 mln zł.
Czytaj też:
Morawiecki atakuje Tuska. „Bezpieczeństwo Polski jest zagrożone”Czytaj też:
Błaszczak reaguje na incydent przy granicy. „Czy ich Hołownia również zaprosi do Sejmu?”