Michał Kołodziejczak rozmawiał z synem Andrzeja Leppera: Prezydent powinien spojrzeć mu w oczy

Michał Kołodziejczak rozmawiał z synem Andrzeja Leppera: Prezydent powinien spojrzeć mu w oczy

Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak Źródło: PAP / Paweł Supernak
Poseł Michał Kołodziejczak miał okazję porozmawiać z synem byłego wicepremiera Andrzeja Leppera. Podkreślał, że to nie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są ofiarami, ale bliscy byłego szefa Samoobrony.

W poniedziałek 15 stycznia wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak spotkał się z synem zmarłego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. W swoim gabinecie rozmawiał z nim m.in. o aferze gruntowej, której temat powrócił przy okazji skazania i wtrącenia do więzienia zamieszanych w sprawę Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

Kołodziejczak spotkał się z synem Leppera

„Po słowach Andrzeja Dudy o krystaliczność Wąsika i Kamińskiego jestem oburzony” – komentował Kołodziejczak za pośrednictwem platformy X (Twitter).

„Prezydent staje po stronie oprawców, a prawdziwe ofiary pozostawia bez pomocy. Kamiński i Wąsik są autorami krzywd rodziny Andrzeja Leppera i trzeba o tym głośno mówić. Pan prezydent ze swoimi krystalicznym ludźmi powinien spojrzeć w oczy Tomasza Leppera, jego żony, ich szóstki dzieci i przyznać się, że są ludźmi, których Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik skrzywdzili” – dodawał szef Agrounii.

Wąsik i Kamiński w więzieniu

20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocny wyrok w sprawie byłych szefów CBA Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

Zostali skazani na karę 2 lat pozbawienia wolności za nadużycia w trakcie badania afery gruntowej. Wyrok został wydany mimo ułaskawienia Wąsika i Kamińskiego przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 r., kilka miesięcy po wydaniu nieprawomocnego wyroku w I instancji.

8 stycznia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował o wystawieniu „nakazów doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych”.

O co chodziło w aferze gruntowej?

Afera gruntowa wybuchła latem 2007 r. Działania CBA zostały wszczęte na podstawie doniesień o dwóch biznesmenach, którzy rozpowiadali, że są w stanie odrolnić każdą działkę w naszym kraju. Chodzi o przekształcenie działki rolnej w działkę budowlaną.

Agenci CBA, podający się za obywateli Szwajcarii, mieli wręczyć biznesmenom kontrolowaną łapówkę w zamian za odrolnienie działki w województwie warmińsko-mazurskim. Z ustaleń CBA wynikało, że część pieniędzy miała trafić m.in. do lidera Samoobrony Andrzeja Leppera, ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa.

Do wręczenia kontrolowanej łapówki ostatecznie nie doszło. CBA podejrzewało, że to pokłosie przecieku, który miał rzekomo pochodzić od Leppera. Należy zaznaczyć, że dochodzenie w sprawie przecieku zakończyło się umorzeniem.

Reperkusje polityczne afery gruntowej

Afera doprowadziła do dymisji Leppera ze wspomnianych stanowisk oraz rozpadu ówczesnej koalicji rządzącej – którą tworzyły Prawo i Sprawiedliwość, Samoobrona oraz Liga Polskich Rodzin – a w dalszej perspektywie do przedterminowych wyborów.

Jednak jak wykazało śledztwo Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Wąsik i Kamiński – jako ówcześni szefowie CBA – mieli dopuścić się w trakcie badania tej afery przekroczenia uprawnień. Akt oskarżenia został skierowany do sądu w 2010 r.

Czytaj też:
Wizerunki polityków PiS na Pomniku AK. Powstańcy: Oburzenie i rozpacz
Czytaj też:
Kamiński i Wąsik wyjdą z aresztu? Prezydent: Zwróciłem się do pana premiera

Opracował:
Źródło: WPROST.pl