W czwartek, 18 stycznia w Sejmie odbyła się konferencja prasowa nowo powołanego Zespołu ds. Rozliczeń. Jego gremium ma zająć się prześwietlaniem decyzji podejmowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. – Zostałem zobowiązany przez przewodniczącego Donalda Tuska do koordynacji prac tego zespołu – ogłosił Roman Giertych.
KO powołała Zespół ds. Rozliczeń
Z zapowiedzi polityka wynika, że pierwsze działania będą związane z mediami publicznymi. – Na pewno będziemy chcieli zajmować się sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, bo tak to kwalifikujemy, która istniała w Telewizji Polskiej i w radiu publicznym, która zajmowała się szkalowaniem przeciwników politycznych – podkreślił poseł Koalicji Obywatelskiej.
Zapowiedział również czynności związane ze sprawami gospodarczymi. – NCBiR, Fundusz Sprawiedliwości, respiratory, sprawy związane z prześladowaniami sędziów i prokuratorów w ciągu ostatnich lat. Kwestie nienależnych świadczeń, które pobierali neosędziowie, zarówno w Trybunale Konstytucyjnym, jak i KRS-ie, jak i w Sądzie Najwyższym. To ma charakter odpowiedzialności karnej, ale również cywilnej i w tym zakresie będziemy na pewno współpracować z prokuratorią generalną – oświadczył.
Giertych zapowiada współpracę z rządem
Polityk zapewnił, że zespół będzie wytrwale współpracował z rządem w celu złapania i ukarania wszystkich osób winnych popełnienia różnego rodzaju przestępstw na przestrzeni ostatnich ośmiu lat. – Naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby każda złotówka, która została ukradziona, wróciła do budżetu państwa – dodał.
Giertych zadeklarował, że z konsekwencjami zmierzą się wszystkie osoby, które dopuściły się nieodpowiednich zachowań. – Niech nikt się nie łudzi, że ucieknie od odpowiedzialności. Dopilnujemy tego – i to jest nasze zobowiązanie, zobowiązanie wobec milionów wyborców – aby ta odpowiedzialność była wyegzekwowana przez Rzeczpospolitą Polską – podsumował.
Czytaj też:
Szykują się zmiany w podatku Belki. Ważna deklaracja ministra finansówCzytaj też:
Rząd z propozycjami dla seniorów. Wraca temat wdowiej renty