Sprawa przedterminowych wyborów dzieli Polaków. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Sprawa przedterminowych wyborów dzieli Polaków. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Posiedzenie Sejmu
Posiedzenie Sejmu Źródło: X / Sejm RP
Narasta konflikt między prezydentem a rządem. Polacy zabrali głos w sprawie przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Dane wskazują jedno.

Po wygraniu wyborów przez zwycięską koalicją, a jeszcze przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska mówiło się wiele o późniejszej współpracy z Pałacem Prezydenckim. Po zapowiedziach szefa prezydenckiej kancelarii, z których wynikało, że Andrzej Duda nie będzie się wahał wetując ustawy, stało się jasne, że kohabitacja może okazać się niezwykle trudna.

Ministrowie w nowym rządzie od pierwszych dni zabrali się do pracy. Powodem było długie osiem lat w opozycji oraz jeszcze dłuższa lista obietnic wyborczych zawarta w 100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów. Zapadła decyzja, by zacząć od mediów publicznych, których relacje dotyczące działań Zjednoczonej Prawicy były dalekie od prawdy.

O co prezydent spiera się z rządem?

Kolejny krok należał do Szymona Hołowni, który wygasił mandaty skazanych prawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Następnie Adam Bodnar usunął z urzędu Prokuratora Krajowego, powołanego przez Zbigniewa Ziobrę. To wywołał bunt w prokuraturze.

Jak zareagował na to Andrzej Duda? „Wszystkie te działania są kwestionowane przez Zjednoczoną Prawicę z punktu widzenia legalizmu. A prezydent ustawił się w roli walczącego o przywrócenie porządku prawnego. Bronił telewizji, bronił Wąsika i Kamińskiego, broni Prokuratora Krajowego i już zapowiedział, że będzie bronił sędziów, których nominował” – pisze Eliza Olczyk na łamach „Wprost”.

Będą przyspieszone wybory? Polacy zabrali głos

Kolejna sprawa to ustawa budżetowa, wokół której pojawiło się wiele spekulacji. Scenariusz, w którym kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego staje się coraz bardziej prawdopodobny. Wciąż nie wiadomo jednak, jakie konsekwencje niósłby za sobą taki ruch. W związku z tym pada hasło przyspieszonych wyborów. Jednak większość polityków przekonuje, że o takim rozwiązaniu nie może być mowy.

SW Research na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytał o tę sprawę Polaków. Przedterminowych wyborów chciałoby 29,2 proc. badanych. Przeciwnego zdania jest 43,5 proc. respondentów. Z kolei 27,3 proc. uczestników nie ma zdania w tej sprawie.

Czytaj też:
Ułaskawienie Ogórek i Ziemkiewicza. Polacy ocenili decyzję prezydenta
Czytaj też:
Co dzieje się z Mariuszem Kamińskim? „To sprawy intymne”

Opracował:
Źródło: rp.pl