Wojsko analizuje sytuację na Bugu. Kosiniak-Kamysz: Będziemy reagować

Wojsko analizuje sytuację na Bugu. Kosiniak-Kamysz: Będziemy reagować

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Marcin Obara
– Wojsko jest zaangażowane, wojsko działa, wojsko będzie pomagać – poinformował w środę Władysław Kosiniak Kamysz. Na wysadzenie zapór lodowych na Bugu się jednak nie zanosi.

Sytuacja na Bugu, który zalewa okolice mazowieckiego Wyszkowa, nie ulega poprawie. Wręcz przeciwnie. Spływ wód utrudnia utrzymujący się na rzece lód, a prognozy pogody na najbliższe dni zapowiadające stałą dodatnią temperaturę zagrażają dalszemu podnoszeniu się ich poziomu. – Podjąłem decyzję o natychmiastowym uruchomieniu Wojska Polskiego – poinformował w środę minister obrody Władysław Kosiniak-Kamysz.

Decyzja o uruchomieniu wojska zapadła we wtorek wieczorem. Ogłoszono ją w mediach społecznościowych. „Sztab Generalny WP, Dowództwo Generalne RSZ i WOT przygotowało błyskawiczny plan działań i od razu przystąpiło do pomocy na zagrożonych terenach” – pisał minister obrony.

Wojsko zaangażowane zostało na prośbę wojewody mazowieckiego Mariusza Frankowskiego. – W trybie natychmiastowym podjąłem decyzję w tej sprawie. Wojsko jest zaangażowane, wojsko działa, wojsko będzie pomagać, wspiera państwową straż pożarną, wspiera ochotników, ochotniczą straż pożarna – przekazał Kosiniak-Kamysz. – Pełna gotowość. Będziemy reagować – zapewnił.

Wysadzenia zapory na Bugu na razie nie będzie

Aktualnie trwa umacnianie wałów. W akcję zaangażowane są przede wszystkim Wojska Lądowe i Wojska Obrony Terytorialnej. Rozpoznanie prowadzone jest ze śmigłowców, a w przygotowaniu i gotowości pozostają saperzy. To właśnie ich udział może być kluczowy, jeśli będzie musiało dojść do wysadzenia zatorów lodowych. – Jesteśmy w pełnej gotowości – komentował akcję polityk.

Na wysadzenie zatorów się jednak nie zanosi. Choć, pomimo wyrażanego od początku sprzeciwu ekspertów z Wód Polskich, możliwość tę saperzy oceniać mieli w nocy z wtorku na środę.

W środę rano Frankowski powiedział, że wysadzenia nie będzie. – Było wczoraj w godzinach popołudniowych takie sprawdzenie, czy to ma w ogóle sens, jakie efekty może przynieść i wojsko z Wodami Polskimi wspólnie podjęli decyzję, że wysadzanie na tym etapie jest niezasadne. Ale oczywiście cały czas monitorujemy sytuację – mówił w radiu RDC.

Władysław Kosiniak-Kamysz w Brukseli

Aktualnie Władysław Kosiniak-Kamysz przebywa w Brukseli, gdzie uczestniczył w spotkaniu szefów resortów obrony unijnych krajów z ich ukraińskim odpowiednikiem. To właśnie po spotkaniu zwołana została konferencja.

Minister obrony mówił na niej m.in. o dalszym wsparciu dla Ukrainy. – Wsparcie dla Ukrainy jest ważne z kilku powodów. Nie może Europa zasnąć, nie możemy być w uśpieniu, nie możemy oswoić się z wojną. Prawie codziennie gigantyczne naloty, ataki na Ukrainę. Codzienne alarmy – przypomniał polityk.

Skomentował on również wtorkowe słowa premiera Donalda Tuska nt. potencjalnego skrócenia kadencji parlamentu. – My zawsze jesteśmy gotowi na wybory jako PSL, chociaż teraz odbędą się pierwsze wybory samorządowe po zmianie rządu i to do nich się szczególnie przygotowujemy – przekazał Kosiniak Kamysz.

– Sondaże, które dają Trzeciej Drodze imponujący wynik, pokazują, że rośnie zaufanie do Trzeciej Drogi: PSL i Polski 2050, i też do całości naszej koalicji, bo wszystkie partie, PO i Lewica zyskują w sondażach – dodał.

Czytaj też:
Agencja Mienia Wojskowego szokuje. Opisy produktów wprawiają w osłupienie
Czytaj też:
Zgrzyt na konferencji Tuska i szybka reakcja: Czy ktoś widział Kosiniaka-Kamysza w kolorowym swetrze?

Opracował:
Źródło: Wprost / RDC