W poniedziałek 12 lutego premier Donald Tusk spotkał się w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jeszcze przed rozmową, obaj przywódcy udzielili krótkich wypowiedzi dla dziennikarzy.
Spotkanie Tuska z Macronem. „Trwają przygotowania nowego traktatu”
– Francja i Polska przygotowują się do otwarcia nowego rozdziału w ich relacjach. Jesteśmy w przygotowaniu nowego traktatu dwustronnego, który zastąpi ten z 1991 roku. Ten traktat określi nowe ramy naszej współpracy – zapowiedział francuski prezydent Emmanuel Macron przed rozmową z Donaldem Tuskiem. – Ten traktat określi nowe ramy naszej współpracy we wszystkich dziedzinach: obronności, energii jądrowej, współpracy naukowej, językowej, kulturalnej – dodał.
– Było moją intencją, aby sprawowanie przeze mnie urzędu premiera rozpocząć od rewitalizacji relacji Polski z najważniejszymi partnerami europejskimi. To nie jest przypadek, że pierwsze moje wizyty w roli premiera to z oczywistych względów Bruksela i Kijów i dzisiaj Paryż – mówił z kolei Donald Tusk, przypominając swoje ostatnie zagraniczne podróże. – Nie tylko dlatego, że Francja i Polska to tradycyjni przyjaciele, nie tylko dlatego, że znamy się od wielu lat, przyjaźnimy i ufamy sobie. Ale także dlatego, że w tych trudnych i wymagających czasach stanowisko Francji i Polski są bardzo zbliżone i to we wszystkich kwestiach – podkreślił.
Przywódcy zapowiedzieli, że najważniejszymi tematami, które porusza w rozmowie, będą kwestie bezpieczeństwa, w tym także kwestie Ukrainy, ale także bezpieczeństwo energetyczne, czy żywnościowe.
– Słowo bezpieczeństwo jest dzisiaj słowem kluczem – podkreślił Tusk. – 10 lat mija, od kiedy odwiedziłem stolice europejskie z propozycją unii energetycznej, a więc planu bezpieczeństwa dla UE, jeśli chodzi o energetykę. Dzisiaj mogę tylko powiedzieć, że energetyka, żywność, obronność to filary naszego bezpieczeństwa. Bardzo bym chciał, żeby Francja i Polska tutaj współpracowały w sposób niezwykle intensywny – dodał.
Czytaj też:
Najpierw Francja, potem Niemcy. Do Paryża Tusk zabierze SikorskiegoCzytaj też:
Wpis Tuska pokazany w Senacie USA. „Nie obchodzi mnie, co pan myśli”