Poseł Konfederacji do Wawrzyka: Jest pan tchórzem

Poseł Konfederacji do Wawrzyka: Jest pan tchórzem

Były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk po przesłuchaniu przez sejmową komisję śledczą ds. afery wizowej
Były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk po przesłuchaniu przez sejmową komisję śledczą ds. afery wizowej Źródło: PAP / Albert Zawada
Przesłuchanie Piotra Wawrzyka przed komisją ds. afery wizowej trwało znacznie krócej, niż było to przewidywane. Polityk odmówił składania zeznań. Niewybrednie skomentował to poseł Konfederacji.

W poniedziałek, 26 lutego, przed komisją ds. afery wizowej stawił się były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Do pełnego przesłuchania jednak nie doszło, ponieważ polityk odmówił składania zeznań. Jego pełnomocnik argumentował decyzję toczącemu się w sprawie postępowaniu.

Po tym, jak Wawrzyk odmówił składania zeznań, porozmawiał chwilę z mediami. – Będzie pan odpowiadał na jakieś pytania? Czy pan się czegoś obawia? Dlaczego pan milczy? – pytał go jeden z dziennikarzy.

W odpowiedzi polityk stwierdził, że „samo widzieliśmy, jaki jest sposób pracy tej komisji”. – Nie ma to nic wspólnego z dążeniem do obiektywnej prawdy, do ustalenia faktów. Pan przewodniczący ma już wyrobione zdanie na ten temat – ocenił.

Kontynuował. – Widać, że głosowanie w tej sprawie miało niemerytoryczny charakter, a wyłącznie polityczny. Dziękuję państwu za uwagę, jeżeli macie państwo szczegółowe pytania, to zapraszam to kontaktu z panem mecenasem – usłyszeliśmy.

Wypowiedź tę przerwał Krzysztof Mulawa, poseł Konfederacji. – 50 osób tu dzisiaj przyszło, aby pana wysłuchać. Jest pan tchórzem! – padło z jego ust. Były wiceszef MSZ nie skomentował tych słów.

twitter

Piotr Wawrzyk odmówił zeznawania przed komisją ds. afery wizowej

Jeszcze zanim doszło do przesłuchania pełnomocnik Piotra Wawrzyka złożył wniosek o wyłączenie z obrad przewodniczącego komisji Michała Szczerby. Ten jednak nie zdobył większości.

Następnie były wiceminister zrezygnował z prawa do swobodnej wypowiedzi. Po pierwszym pytaniu ze strony Szczerby Wawrzyk zapewnił, że „zawsze przestrzegał prawa, nigdy go nie złamał”.

– Także dziś chciałbym w efekcie również w ten sposób działać. Dlatego że z jednej strony najważniejsze jest to, żeby przepisy prawa były przestrzegane, trzeba korzystać z tych przepisów, które są i na tej podstawie procedować – stwierdził przesłuchiwany.

– Ale też pamiętajmy o tym, że jesteśmy w gmachu, przed organem państwowym, ale organ państwowy zawsze musi działać dla dobra obywateli, tak jak ja się starałem to robić przez pięć i pół roku. Dlatego też chciałbym skorzystać z przysługującego mi prawa do odmowy składania zeznań. Dziękuję – dodał.

Czytaj też:
Wpadka na komisji ds. afery wizowej. Biegły musiał raz jeszcze składać przysięgę
Czytaj też:
Afera wizowa. Edgar Kobos zeznaje przed komisją. „Środowisko PiS usiłowało wszystko tuszować”

Opracował:
Źródło: X / Radio Rebeliant