Tusk ma powody do dumy. Koalicja Obywatelska wychodzi na prowadzenie

Tusk ma powody do dumy. Koalicja Obywatelska wychodzi na prowadzenie

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Leszek Szymański
Partia Jarosława Kaczyńskiego może zacząć się obawiać. W najnowszym sondażu została przegoniona przez Koalicję Obywatelską. Wynik zaskakuje.

Niedawno mówiło się o przyspieszonych wyborach. Optować za nimi miało Prawo i Sprawiedliwość. Gdyby jednak do tego doszło, to partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby mieć poważne problemy. Zwłaszcza, jeśli tendencja się utrzyma.

Koalicja Obywatelska przegoniła Prawo i Sprawiedliwość

Jeszcze przed miesiącem to właśnie opozycyjne ugrupowanie było na szczycie sondażu IBRiS dla Rzeczypospolitej. Dzisiaj jego miejsce zajęła Koalicja Obywatelska. Na rządzące ugrupowanie z Donaldem Tuskiem na czele swój głos oddać gotowe byłoby 32,6 proc. badanych. W styczniu wynik ten był o 2,4 pkt. proc. niższy i wynosił 30,2 proc.

Niemal tyle samo wynosi aktualnie poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Swój głos na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zadeklarowało – oczywiście, jeśli wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę – 30,1 proc badanych. Miesiąc wcześniej wynik ten wynosił o 3,8 pkt. proc. więcej – 33,9 proc.

Zmiany poparcia powodują rotację na dwóch pierwszych miejscach. Na czele staje teraz Koalicja Obywatelska, a Prawo i Sprawiedliwość spada na drugą pozycję.

Stabilna Trzecia Droga

Niezmienne pozostaje jednak należące do Trzeciej Drogi trzecie miejsce, choć i tutaj widoczny jest spadek poparcia. W lutym zadeklarowało je 14,7 proc. badanych, podczas gdy miesiąc wcześniej wynik ten wynosił 16,9 proc. Różnica wynosi 2,2 pkt. proc.

Zmianie nie uległy także kolejne dwa miejsca. Tuż za podium uplasowała się Lewica z poparciem 8,7 proc. i spadkiem o 1,6 pkt. proc. względem badania ze stycznia.

Piąte miejsce z wynikiem 7,6 proc. należy do Konfederacji. Tutaj jednak widoczny jest wzrost poparcia względem poprzedniego miesiąca o 1,3 pkt. proc.

Większa frekwencja, więcej niezdecydowanych

Znacznie zwiększyła się liczba osób niezdecydowanych i wyniosła ona w lutym 6,3 proc., czyli ponad dwa razy więcej niż w styczniu. Wówczas „nie wiem” wybrało 2,9 proc. badanych.

Względem stycznia wzrosła także frekwencja. Chęć udziału w wyborach parlamentarnych zadeklarowało 62,3 proc. badanych. Miesiąc wcześniej wynik ten wynosił 60,9 proc.

Czytaj też:
Mastalerek reaguje na ruch Kaczyńskiego. „To było dla mnie oczywiste”
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Hołownia w stanie odlotu, Tusk jak ojciec chrzestny, Sikorski na prezydenta