Andrzej Duda skierował kolejne dwie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego w trybie tzw. kontroli następczej. Chodzi o wątpliwości głowy państwa co do legalności działania Sejmu w związku z wygaszeniem mandatów Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Prezydent już miesiąc temu przy podpisaniu ustawy budżetowej zapowiedział, że będzie wysyłał do TK każdą ustawę, dopóki Trybunał nie orzeknie chociaż w jednej z tych spraw. Jednak wciąż takiego orzeczenia nie ma, więc prezydent kolejne podpisane przez siebie ustawy w tzw. trybie kontroli następczej przesyła do TK.
Prezydent podpisał ustawy o pomocy Ukraińcom i NCBR
W poniedziałek 4 marca Kancelaria Prezydenta poinformowała o dwóch ustawach, które po podpisaniu zostały przesłane to Trybunału Konstytucyjnego.
Pierwsza z nich to ustawa o nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Ustawa przedłuża tymczasową ochronę dla ukraińskich uchodźców. Przyjęcie nowelizacji skutkuje m.in. przedłużeniem okresu legalnego pobytu obywateli Ukrainy na terytorium Polski i tymczasowego wykorzystania oddanych do użytkowania obiektów budowlanych na potrzeby ich zamieszkania zbiorowego. Pozwala także na dalsze udzielanie Ukraińcom zezwolenia na roczny pobyt w szczególnych przypadkach, w których nie spełniają wymogów związanych z jego celem lub okolicznościami.
Druga ustawa przywraca nadzór ministra nauki nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Do tej pory nadzór nad NCBR sprawował minister funduszy i polityki regionalnej. Zmiana ma pomóc w walce z nieprawidłowościami, które miały miejsce w instytucji w ostatnich latach.
Prezydent przed odesłaniem do Trybunału podpisał obie ustawy, przez co wejdą one w życie po opublikowaniu w Dzienniku ustaw.
Prezydent wysłał ustawy do TK. Tak to uzasadnia
Do każdej z ustaw dołączono bliźniaczo podobne, 26-stronnicowe uzasadnienie (liczba stron bez wstępu i pierwszych akapitów uzasadnienia, które w każdej z ustaw są inne). Prezydent zwraca w nim uwagę, że podczas procedowania ustaw mogło dojść do naruszenia konstytucji, gdyż mandatów zostali pozbawieni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
Prezydent jest zdania, że Marszałek Hołownia wygasił mandaty z naruszeniem prawa, m.in. złożone przez Wąsika i Kamińskiego odwołania od postanowienia o wygaśnięciu mandatów przekazał bezpośrednio do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, z pominięciem biura podawczego Sądu Najwyższego. Dalej prezydent zauważa, że Sąd Najwyższy uchylił postanowienie o wygaszeniu mandatu.
„Trybunał Konstytucyjny nie wypowiadał się dotychczas w przedmiocie konstytucyjności ustawy ze względu na niewłaściwy skład organu przedstawicielskiego, który ustawę uchwala. Kwestia ta stanowiłaby niewątpliwy precedens w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Niemnie Konstytucja, obok regulacji dotyczących quorum (art. 120 Konstytucji), jak wskazano powyżej, w sposób wyraźny i niebudzący żadnych wątpliwości określa wymów jurydycznego i faktycznego zapewnienia deputowanym warunków skutecznego, czyli rzetelnego i efektywnego wypełniania obowiązków poselskich oraz ochrony praw wynikających ze sprawowania mandatu w jego całokształcie” – napisano w podsumowaniu.
Czytaj też:
Prezydent RP wniósł do Sejmu projekt ustawy. Wyjaśniamy, czego dotyczyCzytaj też:
Co po prezydenturze? Duda: Mogę pracować fizycznie