Burza po wpisie o Ziobrze. Prok. Wrzosek: Nie przeproszę

Burza po wpisie o Ziobrze. Prok. Wrzosek: Nie przeproszę

Zbigniew Ziobro i wpis prok. Ewy Wrzosek
Zbigniew Ziobro i wpis prok. Ewy Wrzosek Źródło: Shutterstock / TomaszKudala / X / e-wrzosek #FBPE #FundamentalRights
Na oficjalnym profilu Zbigniewa Ziobry pojawiło się zdjęcie ze szpitala. Niedługo później byłego ministra sprawiedliwości w swoim wpisie oznaczyła Ewa Wrzosek. O komentarz, który wywołał spore emocje szczególnie po prawej stronie sceny politycznej, prokurator zapytać postanowili dziennikarze.

16 marca były prokurator generalny opublikował fotografię, która przedstawiała jego osobę na szpitalnym łóżku. „Przeszedłem ciężką operację, która objęła klatkę piersiową, jamę brzuszną i mięśniową oraz szyję. Do klatki piersiowej wprowadzone zostały dreny, usuwające pozostałości krwi po operacji. Mimo silnych środków przeciwbólowych, w tym aplikowanych bezpośrednio do kręgosłupa, ból wciąż stanowił dla mnie wyzwanie. Wciąż mam też pewne trudności z mówieniem i oddychaniem” – poinformował.

Nieco ponad godzinę później wpis opublikowała prokurator Ewy Wrzosek (także na platformie X). „Szanujmy swoją inteligencję. Albo chociaż cudzą. Przyda się” – napisała i oznaczyła w nim byłego ministra sprawiedliwości.

Ewa Wrzosek komentuje swoje własne słowa

Wpis oburzył niektóre osoby. Najbardziej stanowczy komentarz napisał zastępca prokuratora generalnego prok. Michał Ostrowski. „Zwracam się do Pana, jako zwierzchnika wszystkich prokuratorów, o niezwłoczne podjęcie działań służbowych wobec prok. Ewy Wrzosek, która w sobotę, w sposób wyjątkowo bulwersujący, rażąco uchybiający godności sprawowanego urzędu prokuratora, zakpiła z ciężkiej choroby byłego ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego, obecnego posła na Sejm Zbigniewa Ziobry” – stwierdził.

W rozmowie z portalem NaTemat prok. Wrzosek odniosła się do całej sytuacji. Czy także uważa, jak niektórzy komentujący, że „przekroczyła granice”? – Gdybym czuła, że przekroczyłam granicę dobrego smaku, to pewnie bym ten wpis usunęła. Jednak go nie usunę i nie przeproszę, ponieważ nie mam za co – zaznaczyła.

Dodała, że „nie zakpiła” z byłego ministra. Sam wpis „nie odnosi się choroby”, na którą ten cierpi – przypomnijmy: od pewnego czasu Zbigniew Ziobro pozostaje nieaktywny politycznie ze względu na zdiagnozowanie u niego raka przełyku. Powiedziała też, że „życzy jak najwięcej zdrowia” Ziobrze. – Mówiłam o tym wielokrotnie, również w mediach społecznościowych – czytamy.

– Mój wpis odnosi się do przekazu, który – w mojej ocenie – Zbigniew Ziobro buduje w mediach społecznościowych. Moim zdaniem zmierza to ewidentnie do uchylenia się od odpowiedzialności karnej w szeregu postępowań, które będą go czekać. Dla mnie jest to budowanie wyprzedzającej narracji, polegającej na współczuciu opinii publicznej — uważa prok. Wrzosek. Jeśli zaś chodzi o wpis prok. Ostrowskiego, Ewa Wrzosek podkreśla, że „nie bierze odpowiedzialności za to, co czyta w jej słowach”.

Stan zdrowia Zbigniewa Ziobry

Od drugiej połowy grudnia do marca informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry przekazywali mediom głównie politycy prawicy, m.in. Patryk Jaki – pod nieobecność byłego prokuratora generalnego lider Suwerennej Polski. Niedawno jednak zaczął robic to sam minister sprawiedliwości.

W swoim ostatnim wpisie zaapelował do internautów, by regularnie badali się, a o „niepokojących symptomach” informowali od razu lekarzy. „Nowotwór to podstępny wróg” – podkreślił. Przyznał, że o raku dowiedział się w pierwszej połowie listopada. Następnie poddał się obrazowemu badaniu. „Badanie tomograficzne wykazało, że miałem pierwsze przerzuty do żołądka” – poinformował.

„Kolejne badanie, tym razem PET [pozytonowa tomografia emisyjna – red.] wszystko potwierdziło” – dodał. Później poseł poddał się radioterapii i chemioterapii, a także immunoterapii. Następnie przeszedł poważną, rozległą operację. „Ale żyję. To jest najważniejsze! Lekarze ocenili operację jako trudną, ale udaną” – napisał na X 16 marca.

twittertwittertwitterCzytaj też:
Giertych chce pozwać Kaczyńskiego. „Niby ci Jarku dobrze poszło...”
Czytaj też:
Putin zabrał głos po „wyborach”. Ujawnił plany wobec Nawalnego

Źródło: NaTemat / X