Premier Donald Tusk przyznał, że chce spotkać się z Andrzejem Dudą po tym, jak głowa państwa przekazała w wywiadzie, że możliwe jest rozlokowania broni nuklearnej na terenie Polski. Prezydent pytany o tę kwestię na wieczornym spotkaniu z dziennikarzami w Kanadzie stwierdził, że z pewnością spotka się z szefem polskiego rządu, aby poruszyć tę kwestię.
– Oczywiście, że spotkam się z panem premierem, bo dla mnie jasną sprawą jest to, że współpracujemy w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej i w każdej innej sprawie, w której będzie potrzeba. Chcę podkreślić, że jak do tej pory ta współpraca układała się dobrze dla Polski – przekonywał Duda i przywołał ostatnią wspólną wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie doszło do spotkania z prezydentem Joe Bidenem.
Duda mówi o podziale obowiązków z Tuskiem. „Tak sobie to ustaliliśmy”
Duda tłumaczył, że zarówno on jak i premier mają obszary, którymi każdy z nich się zajmuje. – Premier zajmuje się kwestiami związanymi z Unią Europejską, tak sobie to ustaliliśmy, stosownie do pewnego obyczaju, który już jest w Polsce. Ja się zajmuję kwestiami związanymi z ONZ. Kilka dni temu reprezentowałem Polskę podczas posiedzenia dotyczącego zrównoważonego rozwoju, a także w NATO – wyjaśnił.
Odnosząc się do kwestii potencjalnego udziału w nuclear sharing podkreślił, że zagadnienie to nie jest niczym nowym. – Już wielokrotnie na ten temat mówiliśmy. Rozmawiałem z przedstawicielami USA. Nuclear sharing jako pewna idea i sposób budowania sfery bezpieczeństwa jest realizowany przez USA w ramach NATO. W ramach nuclear sharing była rozlokowywana i jest rozlokowywana broń nuklearna w krajach europejskich należących do NATO na zachodzie Europy. To się działo przede wszystkim w czasach zimnie wojny, kiedy istniało realne zagrożenie imperializmem sowieckim. Dzisiaj imperializm rosyjski wraca przybierając różne postacie – mówił.
Nuclear sharing w Polsce. „Jesteśmy gotowi podjąć tę dyskusję”
– Trzeba na to reagować, dlatego od lat mówimy, że jesteśmy otwarci na rozmowy. Gdyby sojusznicy widzieli potrzebę rozlokowania na zasadzie nuclear sharing broni nuklearnej także w Polsce, to jesteśmy gotowi podjąć tę dyskusję. Nie mamy wątpliwości, że obecność broni nuklearnej, jej osłona, która jest zawsze elementem koniecznym realizowana przez kraje NATO, ogromnie wzmacnia bezpieczeństwo państwa – podkreślił Andrzej Duda.
Pytany o reakcję Kremla na tę sprawę prezydent ocenił, że rosyjskie władze stosują wrogą, agresywną politykę. Jak tłumaczył, polega ona na łamaniu wszelkich porozumień międzynarodowych – „militaryzowaniu okręgu królewieckiego, gdzie najprawodpobniej znajdują się instalacje nuklearne i rosyjskie rakiety z głowicami nuklearnymi”.
– Rosja realizuje politykę ekspansji nuklearnej i zbliżania jej do granic NATO. Jeśli dojdzie do nuclear sharing, to będzie odpowiedź na agresywne działania Rosji. Rosyjscy politycy znani są z polityki dezinformacji, oczerniania, udawania, że nie podejmują działań – podsumował prezydent.
Czytaj też:
Kto ministrem za Bartłomieja Sienkiewicza? Ruszyła giełda nazwiskCzytaj też:
Rosjanie przeprowadzili atak na Charków. Nagrano zniszczenie wieży telewizyjnej