Sejmowa komisja śledcza, która zajmuje się sprawą tzw. afery wizowej, 22 kwietnia przesłuchała Mariusza Kamińskiego – byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji (w latach 2019-2023), a także koordynatora służb specjalnych (w latach 2015-2023).
Został wezwany, by „złożyć zeznania ws. toczącego się postępowania, zmierzającego do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – w okresie od dnia 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku”. Przesłuchanie było transmitowane m.in. przez sejmowe social media i trwało blisko pięć godzin.
Kamiński znowu stanie przed komisją?
Michał Szczerba, poseł Platformy Obywatelskiej, był w poniedziałek „Gościem Wydarzeń”. Prowadzący Bogdan Rymanowski zadał szefowi komisji pytanie dot. poniedziałkowego przesłuchania. Szczerba mówił, jak komisja wcześniej przygotowała się na spotkanie – zgromadzono m.in. dokumenty i w wiedzę, która 22 kwietnia została porównana do zeznań Kamińskiego. Dodał, że komisja ubezpieczyła się na wypadek, gdyby były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego próbował zasłonić się brakiem zgody na ujawnienie informacji służbowych. Tę wyraził zawczasu szef rządu Donald Tusk.
Szczerba powiedział, że słowa Kamińskiego w pewnym momencie wywołały jego „zaskoczenie”. – Chciał sobie przypisać zasługi związane z uruchomieniem służb specjalnych ws. afery wizowej. Natomiast z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że to konsulowie z Mumbaju, z Manili, z Hongkongu informowali o tym procederze, który trwał przez cały 2022 rok – twierdzi Szczerba.
Zapytany o „postawienie Kamińskiego w stan oskarżenia” zaznaczył, że „nie chce tego przesądzać”. Zwrócił uwagę, że jeszcze nie ma sprawozdania z komisji. Dodał, że „cel” komisji to przede wszystkim dotarcie do „prawdy”. W ocenie Szczerby były minister „zawiódł” jednak jako szef MSWiA i koordynator służb.
Na pytanie, czy zostanie po raz kolejny przesłuchany, poseł PO przytaknął.
Szczerba: Będzie to przesłuchanie niejawne
– To wszystko się nie zgadza – takie wnioski po przesłuchaniu ma Szczerba. Wskazał na dokumenty, którymi dysponuje w tej sprawie komisja i inną wiedzę komisji ws. programu Poland.Business Harbour. – Służby specjalne informowały o tym, że program stał się takim kanałem przerzutowym. Nawet podawaliśmy przykłady, że osoby z tą wizą pojawiały się na granicy meksykańsko-amerykańskiej. (...) To będzie przesłuchanie niejawne, w oparciu o dokumenty, którymi dysponujemy w trybie niejawnym – zaznaczył.
Warto dodać, że w trakcie przesłuchania Kamiński powiedział m.in., iż był pierwszą osobą, która dostała informację o nadużyciach w MSZ i zlecił jej wyjaśnienie służbom.
Czytaj też:
Kamiński spuścił polityczną bombę. Ujawnił szczegóły operacji CBACzytaj też:
Wawrzyk odpowiada Kamińskiemu. „Nie miałem świadomości”