Na samym początku swojego wystąpienia Bodnar zaznaczył, że odpowiednie sprawozdanie dotyczące kontroli operacyjnej złożył już 15 kwietnia u marszałków Sejmu i Senatu: Szymona Hołowni oraz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Podkreślał, że 24 kwietnia chciał pokazać także garść statystyk.
Bodnar podał liczbę wniosków o kontrolę Pegasusem
Jak stwierdził minister sprawiedliwości, jednym z wniosków z debaty na temat Pegasusa jest konieczność wprowadzenia w Polsce nadzoru nad służbami specjalnymi, m.in. ze strony sądów. — Pegasus to jest środek kontroli operacyjnej, który niezwykle poważnie ingeruje w prywatność danej osoby, bo pozwala w zasadzie na przejęcie kontroli nad telefonem komórkowym, na wejście we wszystkie dane, które w tym telefonie są zgromadzone – tłumaczył.
Wyraził ubolewanie nad faktem, że część osób inwigilowanych Pegasusem to także jego koledzy i koleżanki, obecni na sali plenarnej. Dalej polityk ujawnił, że w samym 2023 roku wszystkie uprawnione organy skierowały łącznie wobec 5973 osób wnioski o zarządzenie kontroli, utrwalanie rozmów lub wnioski o zarządzenie kontroli operacyjnej.
Sądy zgodziły się na taką kontrolę i utrwalanie rozmów lub kontrolę operacyjną w stosunku do 5835 osób, odmówiły w 22 przypadkach, a w stosunku do 116 osób zabrakło zgody prokuratora. Adam Bodnar zauważył, że w porównaniu z latami poprzednimi można było zauważyć tendencję spadkową. – W latach poprzednich to było trochę powyżej 6 tysięcy osób, w 2021 to było w okolicach 7 tysięcy – mówił.
Minister Bodnar ujawnił także, że w 2023 roku najwięcej wniosków o kontrolę operacyjną składała policja (wobec 5233 osób). W tym samym okresie ABW wnioskowała o kontrolę operacyjną wobec 220 osób, CBA – 145 osób, Krajowa Administracja Skarbowa – 33 osób, Służba Kontrwywiadu Wojskowego – 32 osób, Straż Graniczna – 114 osób, a Żandarmeria Wojskowa – 78 osób.
Bodnar o weryfikacji przypadków wykorzystania Pegasusa
– W prokuraturze trwa obecnie przegląd wszystkich spraw, w których doszło do wykorzystania Pegasusa. Celem jest dokonanie weryfikacji, ile z osób objętych tym oprogramowaniem stało się ofiarami naruszeń prawa do prywatności oraz autonomii informacyjnej – mówił Adam Bodnar. Wymienił kilka kryteriów, którymi ma kierować się prokuratura:
- Jaka była wiarygodność informacji, która stanowiła podstawę wdrożenia kontroli operacyjnej.
-
Czy środek był wykorzystywany w taki sposób, aby minimalizować ingerencję w prawo do prywatności.
-
Adekwatność kontroli operacyjnej – być może odpowiednią wiedzę można było uzyskać za pomocą sprawdzania bilingów, zwyczajnej obserwacji.
– To, co jest celem pracy prokuratury na tym etapie, to jest to, aby wychwycić ewidentne przypadki nadużywania systemu oraz instrumentalizacji systemu dla osiągania innych celów. Zespół śledczy na bieżąco będzie przekazywał ustalenia opinii publicznej, na tyle oczywiście, na ile nie będzie to naruszało dobra śledztwa – zapewnił minister.
Czytaj też:
Polacy chcą rozliczenia afer PiS? Dla niektórych to najważniejsze zadanie rząduCzytaj też:
Adam Bodnar powołał kolejny zespół ds. Pegasusa. Poprzedni zostaje rozwiązany