Tusk komentuje awanturę po słowach Czarnka. „To wojna cywilizacji”

Tusk komentuje awanturę po słowach Czarnka. „To wojna cywilizacji”

Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk Źródło:PAP / Radek Pietruszka
„Widzę jak głęboka i zasadnicza jest w dzisiejszej Polsce konfrontacja między Wschodem a Zachodem” – napisał Donald Tusk, nazywając barbarzyńcami posłów PiS Przemysława Czarnka i Waldemara Budę.

W niedzielę w programie „Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii” Przemysław Czarnek w dyskusji o zdjęciu symboli religijnych w warszawskich urzędach, nazwał Roberta Biedronia „zdegenerowanym”. Na te słowa zareagował wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski z Polski 2050, który w proteście wyszedł ze studia.

– Polaryzacja doprowadziła do tego, że mogą mieć miejsce takie sytuacje w sferze publicznej. Protestuję przeciwko temu, dlatego nie jestem w stanie uczestniczyć w rozmowie z panem Czarnkiem – tłumaczył swoją decyzję Zalewski. – A ja nie jestem w stanie uczestniczyć z panem w rozmowie, pan nie odpowiada na fałszywe oskarżenia wobec Polski! Jeżeli panu to nie przeszkadza, niech pan wyjdzie, tylko szybciej – rzucił jeszcze poseł PiS na odchodne.

Tusk komentuję awanturę po słowach Czarnka

Do burzy, która wybuchła po słowach polityka PiS odniósł się w portalu X premier Donald Tusk. „Kiedy oglądam barbarzyńców w rodzaju Czarnka i Budy po chamsku poniżających swoich rozmówców, widzę jak głęboka i zasadnicza jest w dzisiejszej Polsce konfrontacja między Wschodem a Zachodem” – stwierdził. „To nie jest spór wyborczy, to wojna cywilizacji” – dodał.

Prawdopodobnie druga sprawa, do której odniósł się polski premier to osobiste uwagi, które kilka dni temu wobec związku Krzysztofa Śmieszka i Roberta Biedronia kierował poseł PiS Waldemar Buda również na antenie Polsat News. Wtedy to poseł Lewicy nie wytrzymał i w odpowiedzi na drwiny nazwał Budę „homofobicznym kretynem”.

Czarnek odnosi się do krytyki. „Nie ma i nie będzie na to zgody!”

Po godzinie 14 Przemysław Czarnek odniósł się w portalu X do burzy, która wybuchał po jego słowach, ale nie wycofał się z nich.

„Kłamstwa o tzw. strefach wolnych od LGBT, których w Polsce nie ma i nigdy nie było, szkalowanie dobrego imienia Polski i samorządów stających w obronie rodziny, wmawianie odczłowieczania ludzi, nazywanie nas degeneracją, oskarżanie o najgorsze rzeczy – jest podobno wolnością słowa. Nasza adekwatna odpowiedź na te koszmarne, antypolskie kłamstwa – to podobno mowa nienawiści” – napisał. „O nie!!! Nie ma i nie będzie na to zgody!” – podkreślił.

Czytaj też:
Andrzej Duda uderza w Donalda Tuska. „Za wszelką cenę chce wygrać wybory”
Czytaj też:
Spór o to, kto jest „bardziej ruski”. Prof. Paulina Polko: Oburzali się na „dziadka z Wehrmachtu”, zrobili to samo