Atmosfera w studio zgęstniała. „Niech pani nie opowiada głupot”

Atmosfera w studio zgęstniała. „Niech pani nie opowiada głupot”

Żukowska
Żukowska Źródło: Wikimedia Commons / Klub Lewicy / Flickr / domena publiczna
Atmosfera w studio Polsat News zgęstniała, gdy pojawił się temat granicy polsko-białoruskiej. Polityk Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że szef rządu Donald Tusk „odebrał lekcję pokory”.

W piątek do programu „Gość Wydarzeń” zaproszono Annę Marię Żukowską i Piotra Müllera. W pewnym momencie prowadzący Dariusz Ociepa rozpoczął temat dot. świeżej decyzji, którą podjął Tusk. 29 maja odbyła się odprawa premiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza i ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka z dowództwem służb mundurowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na granicy. Premier ogłosił w środę, że od następnego tygodnia przywrócona zostanie strefa buforowa w pasie 200 metrów, „tam, gdzie jest to konieczne z punktu widzenia skutecznego działania służb państwa polskiego przy granicy”.

O sprawę tę prowadzący zapytał gości. Głos zabrał najpierw polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Nerwowa atmosfera w studio

Müller zwrócił uwagę, że „Tusk zmienił zdanie” ws. sytuacji, która ma miejsce na granicy, co wywołało jego zdziwienie. Powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało ustawę, dzięki której można ustanowić strefy buforowe. Stwierdził, że wówczas Zjednoczona Prawica była krytykowana za decyzję. Mówiono m.in., że to „łamanie praw człowieka”.

Były rzecznik prasowy Mateusza Morawieckiego stwierdził, że premier Tusk „odebrał lekcję pokory”. – Widzi, jak sytuacja na wschodzie wygląda – mówił. Dodał, że wcześniej w jego opinii postawę Tuska charakteryzowało podejście, które na celu miało „atakowanie rządów” Zjednoczonej Prawicy.

Gorzkie słowa Müller do posłanki Lewicy: Niech pani nie opowiada głupot

Żukowska zwróciła natomiast uwagę, że Lewica od samego początku kryzysu migracyjnego, wywołanego przez białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę, była „za” obroną granicy. Podkreśliła jednak, że bezpieczna granica to taka, „na której nie giną ludzie”, którzy są „bronią w rękach szmuglerów”, w tym także m.in. „reżimu Władimira Putina”. Jednak wciąż są to „ludzie” – podkreśliła.

Müller zapytał Żukowską, jak rozumie kwestię „obrony granicy”. W odpowiedzi usłyszał, że „głosowała za ustawą o obronie ojczyzny”. Wówczas poseł PiS przypomniał, że Lewica była „przeciwna zbudowaniu zapory na granicy”. Żukowska przyznała mu rację. – No właśnie, to niech pani nie opowiada głupot – odparł polityk. Jednak Żukowska zwróciła uwagę, że w jej opinii zapora „nie jest skuteczna” i istnieją alternatywne sposoby na obronę terytorium przed migrantami.

„Wzywamy wiceministra Duszczyka, by pushbacki nie były kontynuowane”

Poseł PiS przypomniał, jak politycy „biegali po granicy”, co, jak ocenił, było „obrazą polskiego munduru”. Żukowska odparła, że Müller „ośmiesza obronę praw człowieka”. Poseł powiedział, że skoro „prawa człowieka są naruszane” w obrębie granicy w opinii szefowej Klubu Parlamentarnego Lewicy, to dlaczego „nie wzywa” premiera. Stwierdziła, że robi to, ale „koalicje bywają trudne”. – Wzywamy wiceministra, podsekretarza stanu w MSWiA, pana [Macieja] Duszczyka, by pushbacki nie były kontynuowane – zaapelowała na antenie Polsat News.

Warto dodać, że kilka dni temu, w siedzibie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister Cezary Tomczyk oraz generał Wiesław Kukuła, szef SGWP, przedstawili najnowsze informacje na temat programu „Tarcza Wschód”. – Narodowy program odstraszania i obrony „Tarcza Wschód” to największa operacja umacniania wschodniej granicy Polski i wschodniej flanki NATO od 1945 roku – mówił szef MON.

Czytaj też:
Donald Tusk skomentował sądową porażkę Trumpa. Zwrócił się do polskich polityków
Czytaj też:
Prof. Bralczyk: Rzadko to robię, ale tym razem zgadzam się z Dudą