Bosak w ostrych słowach o propozycji dla szefa MON. „Nóż pod żebra”

Bosak w ostrych słowach o propozycji dla szefa MON. „Nóż pod żebra”

Krzysztof Bosak, lider Konfederacji
Krzysztof Bosak, lider Konfederacji Źródło: PAP / Piotr Nowak
Krzysztof Bosak w ostrych słowach odniósł się do propozycji Prawa i Sprawiedliwości skierowanej do Władysława Kosiniaka-Kamysza, jaką wyartykułował Jacek Sasin.

Krzysztof Bosak, lider Konfederacji był gościem Marka Czyża na antenie TVP Info. W „Pytaniu Dnia” skomentował wyniki wyborów do Europarlamentu. Ocenił również ofertę PiS złożoną szefowi Ministerstwa Obrony Narodowej.

Przypomnijmy, że Jacek Sasin, odnosząc się do wstępnych wyników eurowyborów stwierdził, że „katastrofalny wynik Trzeciej Drogi pokazuje skalę upadku” partii Donalda Tuska. Podkreślił, że to ostatni dzwonek dla Władysława Kosiniaka-Kamysza, by wycofać się z koalicji i przypomniał o ofercie, jaką Prawo i Sprawiedliwość złożyło szefowi MON. — Można powiedzieć, to ostatni dzwonek dla Kosiniaka-Kamysza. Jeszcze może z tej drogi zawrócić. Trwanie w tej koalicji pokazuje, że to śmierć Trzeciej Drogi i to taka trwała – mówił na antenie Radia ZET polityk PiS.

Teatralne gesty i nóż pod żebra

Do tych słów odniósł się dziś Krzysztof Bosak. — To nic innego jak teatralne gesty, za którymi nie ma żadnej dobrej woli — ocenił.

— W polityce jest tak, że jeżeli ktoś chce z kimś coś zrobić, to spotyka się nieoficjalnie, rozmawia, przekonuje. W PiS-ie tego nie ma. W PiS-ie jest nieoficjalnie nóż pod żebra, a oficjalnie piękne słówka. W PO, żeby była jasność, nie jest lepiej — zaznaczył lider Konfederacji.

Zapytany przez Marka Czyża o wnioski, jakie Konfederacja wyciągnęła po wyborach do Parlamentu Europejskiego stwierdził, że „uczciwość i wierność opłaca”. — Nie trzeba zmieniać programu i poglądów co sezon. Wyborcy to docenili. Fałszywe alternatywy jak Trzecia Droga i Lewica okazały się przystawkami Platformy Obywatelskiej i wyborcy szukają alternatywy — wysnuł wniosek Bosak.

Współpraca z ludźmi „nowymi, a nie szukającymi szalupy ratunkowej po PiS czy PO”

— Żeby odnieść pełny sukces, trzeba robić coś krok po kroku. Mam wrażenie, że jesteśmy rozliczani za to, że nie jesteśmy w punkcie docelowym, kiedy budujemy coś nowego. Musimy przejść swoją drogę, jesteśmy generację młodsi niż przywództwo PiS czy PO. Trzeba porównywać rzeczy porównywalne — mówił i dodał, że jako partia starają się budować na „ludziach nowych, a nie tych, którzy szukają szalupy ratunkowej po PiS czy PO”. — A tacy się zgłaszają, szczególnie jak sondaże poszły w górę — przekonywał.

Jako główny sukces polityk wskazał większą liczbę kobiet, która wybrała Konfederację zamiast Lewicy. — A to Lewica lubi mówić o kobietach — dodał. — Wcześniej mieliśmy bazę wśród młodych, w tych wyborach coś się zmieniło, po raz pierwszy w starszym pokoleniu mieliśmy kilka procent poparcia — powiedział Krzysztof Bosak.

Czytaj też:
„Na randkę z wampirem się nie wybieramy”. Zgorzelski o ofercie dla Kosiniaka-Kamysza
Czytaj też:
Jacek Sasin o potencjalnej koalicji PiS z Konfederacją. „Do tanga trzeba dwojga”