Maciej Wąsik w wyborach do Parlamentu Europejskiego jako jedyny z listy PiS zdobył mandat w okręgu numer 3, który obejmuje województwa podlaskie oraz warmińsko-mazurskie. Do Brukseli pojedzie również Mariusz Kamiński. Wcześniej w przypadku byłego szefa MSWiA sprawa mandatu w Sejmie została zamknięta, a na jego miejscu pojawiła się Monika Pawłowska. Co innego w przypadku Wąsika, którego mandat pozostawał nieobsadzony.
To wkrótce ma się zmienić, co podczas konferencji prasowej w Sejmie ogłosił marszałek Szymon Hołownia. – Niewzruszenie stoję na stanowisku, że poselski mandat (Macieja Wąsika) został utracony w wyniku wyroku skazującego w sądzie karnym, nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości. Natomiast w jego przypadku powstrzymywałem się z publikacją tego postanowienia ze względu na kryzys w Sądzie Najwyższym – wyjaśniał. – Dzisiaj, kiedy pan Wąsik objął mandat do PE, widzę szansę na wyjście z tego kryzysu – dodał.
Hołownia zapowiedział, że zwróci się do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej o wskazanie nazwisk następców do objęcia mandatów po posłach, którzy zostali wybrani do Parlamentu Europejskiego. W tym po Macieju Wąsiku. – Wierzę, że Sejm wkrótce, co jest wielkim pragnieniem i troską niektórych, będzie obradował w 460-osobowym składzie – zaznaczył marszałek.
Kto obejmie mandat po Macieju Wąsiku?
Maciej Wąsik w wyborach do Sejmu kandydował z okręgu numer 16, czyli z Płocka. Pierwsza w kolejności do objęcia mandatu po byłym wiceministrze jest Wioletta Kulpa, która zdobyła 18 283 głosy. Kulpa nie zasiadała jeszcze w Sejmie, pracuje jednak od wielu lat w samorządzie, a od 2012 roku jest przewodniczącą płockich struktur PiS. Kolejny wynik na liście miał Rafał Romanowski, były poseł, europoseł i wiceminister rolnictwa.
Wszystko wskazuje na to, że w Sejmie zasiądzie zarówno Kulpa, jak i Romanowski, bowiem mandat do PE zdobył jeszcze jeden poseł z okręgu płockiego – Jacek Ozdoba.
Czytaj też:
Wybory przyniosą wielkie zmiany w Sejmie. Kto pojawi się przy Wiejskiej?Czytaj też:
Pielęgniarki będą protestować przed Sejmem. „Nas, żywych wkrótce zabraknie”