Nitras komentuje odejście Kowalskiego: Piracki kuter nabiera wody

Nitras komentuje odejście Kowalskiego: Piracki kuter nabiera wody

Sławomir Nitras
Sławomir Nitras Źródło:PAP / Paweł Supernak
W środę 19 czerwca poseł Janusz Kowalski poinformował, że odchodzi z Suwerennej Polski. Tego samego dnia w wywiadzie dla Radia Zet fakt ten skomentował Sławomir Nitras z KO.

Janusz Kowalski poinformował, że złożył rezygnację z członkostwa w partii Zbigniewa Ziobry. Poseł zapewnił, że „zawsze będzie się wypowiadać w samych superlatywach o kolegach i koleżankach z Suwerennej Polski”. Przy okazji zdradził, jak będzie wyglądała jego najbliższa polityczna przyszłość. Oznajmił, że pozostanie członkiem klubu parlamentarnego PiS. Nadal będzie także członkiem parlamentarnego zespołu Proste Podatki. „Teraz skupiam się na merytorycznej pracy w klubie i zespole” – podkreślił.

Nitras: Kowalski ucieka z tonącej łajby

O swój komentarz do gestu Kowalskiego w trakcie wywiadu poproszony został Sławomir Nitras. Pytano go, czy takie odejście "coś znaczy". – Że ta łajba nabiera wody. Myślę, że to dobre porównanie – Suwerenna Polska to był taki absolutnie piracki kuter, który pływał po polskich rzekach i wzdłuż Bałtyku i rabował zwykłych obywateli. Ponieważ władza się poważnie wzięła za tych piratów, to co mniej cierpliwi piraci uciekają z tej łajby. Ona nabiera wody, niektórzy mają jej już potąd, wziął się za nich prokurator i niektórzy nie wytrzymują i uciekają. Janusz Kowalski jest pierwszy – odpowiadał Nitras.

– Myślę, że PiS to kolejna piracka łajba, która w następnej kolejności też zacznie nabierać wody, bo czarne chmury zbierają się nad politykami PiS-u, którzy po prostu kradli pieniądze. Przypomnę, że wczoraj zawiadomiłem Państwową Komisje Wyborczą o tym, iż istnieje bardzo poważne podejrzenie, że z pieniędzy Ministerstwa Sportu finansowano kampanie wyborcze PiS-u, łamiąc prawo. To kolejny resort – dodawał.

Komentarze po decyzji Kowalskiego

Niespodziewane odejście Janusza Kowalskiego z Suwerennej Polski wywołało falę komentarzy na platformie X (dawnym Twitterze). Wielu internautów podzielało zdanie ministra Nitrasa, mówiąc o ucieczce z tonącego okrętu. Ktoś zasugerował nawet, że polityk może podążać śladami Tomasza Sz. na Białoruś. Jedna z piszących porównała zachowanie polityka do 

„No tak, źródełko wyschło” – podsumował krótko poseł KO Witold Zembaczyński. „Nim kur zapieje trzykroć się mnie zaprzesz” – pisała jedna z internautek. Nie brakło też pozytywnych komentarzy. „Januszu, będziemy dalej z pełna determinacja i odwagą działać dla dobra Polski i polskich rodzin! Życzę tylko dobrych chwil, dobrych myśli i dobrych działań! Dla Polski dla Biało Czerwonej!” – pisała była minister Marlena Maląg z PiS.

Czytaj też:
Janusz Kowalski zrywa z partią Zbigniewa Ziobry. „Skupiam się na merytorycznej pracy”
Czytaj też:
Donald Tusk nazwał Beatą Szydło „putinowskim trollem”. Wiceminister: To jest 1:1 ruska propaganda

Opracował:
Źródło: Radio Zet / Wprost.pl