Marek Sawicki nie wiedział, że to się nagrywa? To mówił o związkach partnerskich

Marek Sawicki nie wiedział, że to się nagrywa? To mówił o związkach partnerskich

Kadr z nagrania rozmowy Marka Sawickiego z Patrycją Adamską
Kadr z nagrania rozmowy Marka Sawickiego z Patrycją Adamską Źródło: X / oko.press
Związki partnerskie ponownie wychodzą na pierwszy plan debaty. Choć PSL jest w ich kwestii dość zapobiegawczy, to kamery uchwyciły, co o sprawie myśli Marek Sawicki.

Wśród rządzącej koalicji nadal nie ma porozumienia ws. ustawy o związkach partnerskich. Największy sprzeciw pochodzić ma z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ugrupowanie byłoby w stanie poprzeć jej wprowadzenie, jednak znaczna część jego posłów chciałoby usunięcia zapisu o możliwości przysposobienia dziecka partnera.

– Chciałbym, żebyśmy w sposób uczciwy podchodzili do sprawy i nie uznawali, że dzieci, które znajdują się w parach homoseksualnych żeńskich, nie mają ojca – mówił o sprawie Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego

Tęczowe rodziny przyszły do Sejmu

Do rozmowy o sprawie politycy PSL byli wielokrotnie zapraszani przez tęczowe rodziny, czyli pary jednopłciowe wychowujące dzieci. Nigdy jednak zaproszenia nie przyjęli, więc w środę, 26 czerwca, to tęczowe rodziny przyszły do nich do Sejmu.

Jedną z kobiet, które chciały spotkać się z ludowcami, była Patrycja Adamska, która w mediach społecznościowych pokazuje życie ze swoją partnerką i czwórką dzieci. DziennikarceOKO.press Natalii Sawce udało się nagrać fragment rozmowy kobiety z Markiem Sawickim.

Adamska pytała Sawickiego, gdzie jest problem w tym, żeby mogły ze swoją partnerką przysposabiać swoje dzieci. – Nie wiem, jaki jest problem. Ja wiem, że panie chcą, mają takie życzenie. Ja mam na ten temat inny pogląd i wcale się nie muszę z tego paniom tłumaczyć – odpowiadał poseł.

Szokujące słowa Marka Sawickiego

Sawicki pytany o rodzinę powoływał się na zapis z konstytucji, a dopytywany o społeczną definicję stwierdził, żeby „społecznie robiły, co chcą”. – Mi to nie przeszkadza, organizujcie sobie życie, jak chcecie, ale nie zmieniajcie moich poglądów. Ja wasze życie szanuję, wy uszanujcie moje – mówił.

twitter

Kobieta nie była w stanie wytłumaczyć posłowi ludowców, że jego decyzja może realnie wpłynąć na jej życie. – Wie pan, że jeżeli moja partnerka umrze, to dzieci trafiają do domu dziecka? – pytała go.

Polityk w odpowiedzi proponował jej rozwiązanie. – Otóż nie ma pani racji, można się naprawdę przed tym zabezpieczyć. Przestańcie kłamać – stwierdził. – Czym się zabezpieczyć? – pytała Adamska. – Prawnie, od tego są prawnicy – powiedział kończąc rozmowę Sawicki.

Czytaj też:
Związki partnerskie, małżeństwo, adopcja. Oto, co Polacy myślą o prawach par jednopłciowych
Czytaj też:
Poseł PiS o konsekwencjach zmiany definicji gwałtu. Czarzasty: Po prostu przerażające

Opracował:
Źródło: oko.press