Joe Biden od czasów debaty prezydenckiej i zaprezentowanej podczas niej kiepskiej formy jest na ustach całego świata. Obecnie urzędującemu prezydentowi USA wytykane są wiek, zawahania podczas publicznych wystąpień czy wywiadów oraz liczne pomyłki nazwisk kluczowych polityków.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu Biden – przedstawiając prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego – pomylił go z Władimirem Putinem. Co prawda błyskawicznie się poprawił, ale i tak zwróciło to uwagę zebranych oraz dziennikarzy i komentatorów.
Mając z kolei na myśli wiceprezydent USA Kamalę Harris, powiedział o niej "wiceprezydent Trump".
Podczas wywiadu dla Black Entertainment Television (BET) Joe Biden podkreślił, że w czasie swojej kadencji na wysokich stanowiskach obsadził wyjątkowo wielu czarnoskórych urzędników. Problem w tym, że najpierw zapomniał nazwiska sekretarza obrony USA Lloyda Austina, a następnie pomylił go z sędzią Sądu Najwyższego USA Ketanji Brown Jackson.
Wybory w USA. Joe Biden ma COVID-19
W środę podano, że Joe Biden uzyskał pozytywny wynik testu na obecność COVID-19. W oświadczeniu Białego Domu podkreślono, że amerykański przywódca jest w pełni zaszczepiony z dawką przypominającą, a objawy choroby są łagodne.
W nawiązaniu do tej informacji na oficjalnym koncie Bidena na platformie „X” pojawił się wymowny wpis podzielony na dwie części.
„I’m sick” (pierwsza część) to w dosłownym tłumaczeniu na język polski „jestem chory”. Z kolei w drugiej części pojawia się dalszy ciąg zdania. „I’m sick of” to po angielsku „mam dość”. Całość brzmi więc następująco: „Mam dość tego, jak Elon Musk i jego bogaci kumple próbują kupić te wybory” – napisał.
Zachęcił tym samym do wsparcia jego kampanii.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada.
Czytaj też:
Biden zrezygnuje ze startu w wyborach? Media podają terminCzytaj też:
Nieudany zamach na Trumpa. Jego powrót do Białego Domu jest niemal pewny